Postawiona na grzbiecie alpejskiego pasma górskiego chatka to pomysł stowarzyszenia przewodników Espri Sarvadzo di Valpelline. Miejsce poświęcone jest pasjonatom gór i... motocyklistom. Miejsce zapewnia spokojne schronienie tym, którzy odważą się wejść na szczyt.
Górska chatka projektu duetu Roberto Dini i Stefano Girodo jest zbudowana jest z prefabrykowanego drewna i stali, które specjalnie zostały przetransportowane na szczyt helikopterem. Następnie ostrożnie połączono wszystkie elementy, tak aby w jak najmniejszym stopniu wpłynąć na naturalne otoczenie. A wybrane miejsce jest nie byle jakie, bo ponad 3 tysiące metrów nad ziemią.
Zaglądając do dwupoziomowego schronu od razu rzuca się w oczy podział na część dzienną i sypialną. W salonie znajduje się stół z ośmioma fotelami, a także dużo wolnego miejsca, w którym można przechowywać np. sprzęt do wspinaczki. W części sypialnej znajdują się dwie drewniane platformy z materacami. Biwakowy schron jest wyposażony również w panel słoneczny, który zapewnia prąd.
Ważną częścią obu części są panoramiczna okna, które gwarantują niezapomniane widoki na górki krajobraz.
Ze schronienia na Creta Sèche to tego niezwykłego miejsca wędruje się około sześciu godzin. Myślimy jednak, że dla takich widoków na Alpy warto wspiąć się na każdy szczyt.
Zobacz też:
5 polskich chat “na końcu świata”, które musicie odwiedzić
Spokój to nowy luksus. W tej niepozornej chatce pod Warszawą odpoczniesz wśród książek i natury
Na Airbnb możecie wynająć wieżę obserwacyjną z widokiem na góry i las
0
