10 najlepszych samochodów, które wystąpiły w kultowych filmach

18 lutego 2020

Aston Martin Bonda, Ford Falcon z "Mad Maxa", czy Subaru Impreza z "Baby Drivera" - to tylko niektóre auta, które zapisały się w historii kultury. Sprawdźcie, jakie jeszcze modele znalazły się w naszym zestawieniu.

1. Aston Martin DB5 w "Goldfinger" (1964)

Gdy spytasz o najbardziej kultowy filmowy samochód, prawdopodobnie 80% ankietowanych odpowie bez wahania, że to Aston Martin DB, który należał do samego Jamesa Bonda. Wszystkie samochody Agenta 007 mocno odcisnęły się w pamięci fanów motoryzacji, ale ten wyjątkowo - wszystkie "nowoczesne gadżety" typu wbudowane karabiny maszynowe, siedzenia z wyrzutnią i systemy nawigacji były w latach 60. czymś absolutnie niesamowitym.

Co zamożniejsi fani tego modelu jakiś czas temu mogli kupić jedną z 25 replik tego modelu, z czego każda kosztowała ok. 3,3 mln funtów. Co ważne, wszystkie były wyposażone w te same gadżety, co wersja znana z "Goldfinger".

2. Mustang GT 390 w "Bullitt"(1968)

Sceny pościgowe z "Bullitta" (szczególnie ta 11-minutowa z Dodge’m Chargerem) są dziś klasyką kina akcji. Nic więc dziwnego, że Mustang Steve'a McQueena w kolorze Highland Green stał się jednym z najsłynniejszych samochodów na świecie. Na potrzeby filmu Ford wypożyczył ekipie dwa fastbacki - oba modele mogły się pochwalić pakietem Forda GT i silnikiem V8 o pojemności 390 cali sześciennych pod maską. Jeden z nich był wyposażony w klatkę bezpieczeństwa dla kaskaderów, a drugi przeszedł prostą modyfikację, której rezultatem było wyposażenie auta w koła Torq Thrust i usunięcie insygniów i świateł zapasowych.

Po nakręceniu pościgu auta zwrócono do Forda, ale jedno z nich nie nadawało się już do użytku (głównie w efekcie licznych skoków) i zostało zezłomowane. Drugi samochód odkupił za 2500 dolarów kierownik ds. Ubezpieczeń o nazwisku Bob Kierman, który planował odrestaurować pojazd i przywrócić mu stuprocentową sprawność. Niestety Kierman zapadł na chorobę Parkinsona i plany związane z restauracją auta przejął jego syn Sean.

3. Dodge Challenger R/T w "Znikający punkt" (1971)

Typowy film drogi z lat 70., a w rolach głównych bezimienny Kowalski i jego Dodge Challenger. Razem mieli pokonać 2000 km z Denver do San Francisco w zaledwie 15 godzin. Oglądając ten film zachwycamy się nie tylko widokami, ale także samą maszyną, która mknie po amerykańskich bezdrożach.

Na potrzeby tego filmu użyto aż pięć Challengerów (4 w wersji 440 i 1 w wersji 383 cui), natomiast w finałowej scenie wykorzystano Chevroleta Camaro. Podobno żaden z nich po zdjęciach nie nadawał się już do użytku. Co ciekawe, film na tyle zainspirował innych twórców, że Dodge Challenger powrócił w wielu kolejnych filmach jako wspomnienie z legendarnego "Znikającego punktu". Kultowy model mogliśmy zobaczyć chociażby w filmie Quentina Tarantino "Deathproof".

4. Ferrari Testarossa w "Miami Vice" (1984-1989)

Nie tylko w filmach, ale w i serialach pojawiały się piękne i niezapomniane auta. Jednym z nich jest z pewnością biała Testarossa z popularnego w latach 80. kryminalnego serialu "Miami vice", która po wyemitowanych dwóch sezonach zastąpiła Ferrari Daytona Spyder. Dlaczego w ogóle producenci zdecydowali się na taką zmianę? Tak naprawdę byli do tego zmuszeni - Daytona nie był oryginalnym pojazdem Ferrari, ale repliką zbudowano na bazie... Chevroleta Corvette'y.

Nic dziwnego, że koncern zagroził pozwem, ale mimo to sprawa znalazła swój happy end. Ferrari zrezygnowało z batalii sądowej i ostatecznie użyczyło dwóch czarnych egzemplarzy Testarossy, które wkrótce zostały przemalowane na białe (aby dobrze wyglądały podczas nocnych scen z pościgami). Ta przewrotna historia sprawia, że pałamy jeszcze większym sentymentem do tego jakże egzotycznego auta.

5. Subaru Impreza WRX STI z "Baby Driver" (2017)

Niby zwykłe Subaru, a w filmie "Baby Driver" prezentuje się jak auto za kilka milionów. Być może to zasługa wartkiej akcji, dobrego montażu, czy też młodego kierowcy, który zasiadł za kierownicą. Z pewnością na efekt końcowy miały wpływ również modyfikacje, wprowadzone przez firmę DBW Motorsport na potrzeby filmu. Pierwotnie było to Subaru z 2006 roku - model Impreza WRX Limited, ale zmieniono jego napęd z klasycznego 4x4 na tylny, aby móc na planie wykonywać widowiskowy drift.

Oryginalne auto z "Baby Drivera" z przebiegiem 254 000 km zostało jakiś czas temu wystawione na aukcji za 50 000 dolarów. Biorąc pod uwagę to, co nim wyprawiano na planie, wierzymy, że ma ogromny potencjał!

6. Dodge Monaco z "The Blues Brothers" (1980)

Nie znamy osoby, która nie oglądałaby "The Blues Brothers" i nie pamiętałaby słynnego radiowozu, który tak wiele przeszedł podczas przygód braci Jake'a i Elwooda. Bohaterowie weszli w posiadanie Bluesmobilu, gdy jeden z nich sprzedał ukochanego Cadillaca i zakupił mikrofon oraz wycofany z policyjnej służby radiowóz Dodge Monaco z rocznika '74. Elwood tak tłumaczył swojemu bratu powód zakupu: "Mamy gliniarski, czterysta czterdziestocalowy silnik, gliniarskie opony, gliniarskie zawieszenie, gliniarskie amortyzatory, jest to model bez katalizatora, tak więc chodzi dobrze na zwykłej benzynie".

O modelu auta decydował sam Dan Aykroyd - współscenarzysta i odtwórca jednej z głównych ról w filmie. Swój wybór umotywował tym, że Dodge Monaco był uważany za najszybszy policyjny samochód w latach 70. w USA. Można powiedzieć, że był naprawdę "szybki i wściekły" - podczas realizacji "The Blues Brothers" użyto 13 identycznych egzemplarzy, z czego wymagające zdjęcia przeżyło zaledwie 6 z nich.

7. Lamborghini Countach w "Wilku z Wall Street"

Jeżeli czujecie nostalgię za minionymi dekadami, a zwłaszcza za szalonymi (i kontrowersyjnymi stylistycznie) latami 80., to sposób na to, by ukoić trochę waszą tęsknotę - wystarczy obejrzeć film Martina Scorsese "Wilk z Wall Street" i podziwiać jego Lamborghini Countach. Z pewnością zapadnie wam w pamięci scena, w której grający główną rolę Leonardo DiCaprio próbuje doczołgać się, następnie wsiąść do wnętrza, a na koniec brutalnie dewastuje swoje superauto (tak, to było prawdziwe Lambo, a nie replika!).

Bardzo żałujemy, że Leo nie dostał za ten film Oscara, ale drugą nagrodę (za motoryzacyjne piękno) bezsprzecznie przyznalibyśmy pięknemu Countachowi.

8. Ford Thunderbird z "Thelma i Loiuse" (1966)

Mieliśmy na naszej liście typowy film drogi, to teraz mniej typowy - z obsadzonymi w głównych rolach kobietami. Produkcja "Thelma i Loiuse" zrywała z pewną filmową tradycją, a także stworzyła dwie wyraziste kobiece postaci genialnie zagrane przez Geenę Davis i Susan Sarandon. Do dziś na myśl o tym filmie zachwycamy się tymi kreacjami, a także autem, które było niejako trzecim bohaterem. Mowa tu o kultowym Thunderbirdzie z 1966 roku, który pokonał trasę z Arkansas i Oklahomy do Grand Canyon. Błękitny Ford na tle amerykańskich krajobrazów był naprawdę pięknym widokiem!

9. Mini Cooper S 1275 z "Włoskiej roboty" (1969)

Jeśli mówiliśmy, że pościg z "Bullitta" jest jednym z najbardziej znanych w historii kina, to scena ucieczki z "Włoskiej roboty" jest NAJBARDZIEJ kultowa spośród wszystkich. Czerwone, białe i niebieskie Mini Coopery S z 1968 roku pojawiły się w tym kultowym filmie w szczytowym momencie akcji, podczas gangsterskiego skoku – dzięki tym małym, niezbyt mocnym (wyposażone są w czterocylindrowy silnik o mocy 75 KM i prędkości maksymalnej 97 mil na godzinę), ale jakże sprytnym pojazdom, bohaterom udaje się uciec włoskiej policji. Fun fact: w filmie auta zawsze poruszały się w kolejności: na początku czerwony, później biały, a na końcu niebieski, co miało nawiązywać do kolorów brytyjskiej flagi.

10. Ford Falcon XB GT z "Mad Max" (1979)

Stawkę zamyka najgroźniej wyglądające auto, czyli Ford Falcon XB GT z "Mad Maxa" z 1979 roku. Kultowy pojazd, którym jeździł w produkcji sam Mel Gibson, kryło w w swoim wnętrzu głowicę 302 Cleveland, gaźnik 600 Holley Carburettor double pumper, układ wydechowy Pacemaker Extractors, a dodatkowo było wyposażone 15-calowe felgi Sunraysia. Moc pod maską i genialna estetyka!