Holenderska projektantka Sabine Marcelis stworzyła Candy Cubicle, czyli domowe biuro, które po wysłaniu ostatniego maila i zamknięciu laptopa… znika. Może nie dosłownie, ale z mebla kojarzącego nam się z pracą, zmienia się w zwyczajną, prostokątną bryłę.
Jeszcze kilka miesięcy temu praca zdalna wydawała się być luksusem, na którego stać było tylko niewielu. Teraz jest to nasza „szara” codzienność, którą spowodowała panująca pandemia koronawirusa. Nic więc dziwnego, że każdego dnia projektanci z całego świata zasypują nas niekonwencjonalnymi pomysłami, które mają na celu usprawnienie naszej pracy z domu – przykładem tego jest chociażby kapsuła HOM, która pozwala na pracę w całkowitej ciszy, nawet gdy wokoło krzątają się inni domownicy.
Teraz holenderka projektantka Sabine Marcelis zaprezentowała projekt, który ma za zadanie zadbać o nasze dobre samopoczucie po pracy – wszak, gdy pracuje się i mieszka w tym samym pomieszczeniu, to można już po jakimś czasie dostać bzika.
Projektantka stworzyła więc projekt domowego biura, na które nie trzeba patrzeć po pracy. Składa się ono z biurka, półki na książki i dokumentów, a także kontenera z szufladami oraz małego stołka. Każdy z tych elementów można w łatwy sposób przesunąć dzięki specjalnym kółeczkom.
Gdy natomiast zakończymy pracę, możemy w łatwy sposób „złożyć” biuro i w efekcie otrzymujemy zwykły, prostokątny mebel, który z pewnością wpasuje się w nasz wystrój mieszkania czy domu. Nic prostszego!
ZOBACZ RÓWNIEŻ:
Banksy stworzył nową pracę, którą zadedykował wszystkim osobom pracującym z domu
0
