8 najbrzydszych samochodów 2019 roku

8 najbrzydszych samochodów 2019 roku

Koniec roku to czas refleksji, dlatego postanowiliśmy się pochylić nad zeszłorocznymi produktami rynku motoryzacyjnego. Sprawdźcie, które modele z 2019 roku uważamy za najmniej udane pod względem designu.

1. Toyota Prius 2019

Toyota Prius to żadna nowość na rynku - po raz pierwszy model pojawił się na rynku już 18 lat temu, ale od tego czasu ma rzeszę fanów. Po latach japoński producent zdecydował się na wizualny lifting swojego kultowego pojazdu - odświeżona wersja zadebiutowała podczas salonu w Los Angeles, a na polskich drogach pojawiła się w 2019 roku.

Bez wątpienia nowa stylistyka nadwozia jest odważna i często porównywana do wyglądu Toyoty Mirai – pierwszego seryjnego samochodu elektrycznego zasilanego wodorem. Zdecydowanie nie jesteśmy zwolennikami tej dziwacznej bryły, która ma zapewniać lepszą wydajność i aerodynamikę, ale nie można odmówić temu modelowi ulepszenia pod kątem przestronności.

fot. Toyota
fot. Toyota
fot. Toyota

2. Buick Encore

Buick to marka należąca do koncernu General Motors, która jest raczej mało znana w Polsce, ale na świecie ma wielu miłośników. Na popularność tych samochodów wpływa z pewnością historia - w drugiej połowie XX. wieku Buick wyspecjalizował się w produkcji dużych, luksusowych sedanów, coupe i kabrioletów. Od tego czasu niestety wiele się zmieniło, a dzisiejsze modele Buick w niczym nie przypominają słynnej Electry czy modelu Century.

Nowy Buick Encore z 2019 roku to poliftowa wersja miejskiego crossovera (najmniejszy model w ofercie marki), której naszym zdaniem nie pomogą już żadne estetyczne poprawki. "Napompowana" sylwetka przy mniejszym gabarycie wygląda po prostu śmiesznie.

fot. Buick
fot. Buick

3. Toyota C-HR 2019

W 2016 Toyota postanowiła stworzyć konkurenta dla Nissana Juke (naszym zdaniem jeden z najmniej urodziwych samochodów, jakie kiedykolwiek powstały) wprowadzając na rynek swój model C-HR. W mijającym roku ukazała się kolejna wersja tego modelu, która wizualnie nie jest aż tak brzydka jak wspomniany Juke (ciężko będzie przeskoczyć tę poprzeczkę), ale nadal jest bardzo słabo. Przerysowanie muskularna bryła i tylna klapa kompletnie nas nie przekonują, a gdy tylko widzimy umiejscowienie klamek w tych drzwiach... Oczy aż same się odwracają.

fot. Toyota
fot. Toyota
fot. Toyota

4. Kia e-Soul

W 2019 roku pojawiła się elektryczna odsłona Kii o nazwie e-Soul, która nie tylko odróżnia się silnikiem, ale także małymi zmianami w wyglądzie. Delikatny face lifting pudełkowatej bryły miał sprawić, że auto będzie bardziej futurystycznie niż modele wcześniejszych generacji i można powiedzieć, że cel został osiągnięty - faktycznie nowa Kia ma lekko zmienione proporcje, bardziej wyraziste przetłoczenia i nowe detale.

Mimo starań producenta nadal nie jesteśmy miłośnikami designu Kii Soul. Jednak kto wie, może kolejna wersja tego słynnego modelu milej nas zaskoczy.

fot. Kia
fot. Kia
fot. Kia

5. Aston Martin DBX

Co prawda oficjalna premiera pierwszego SUV-a Astona Martina miała miejsce w listopadzie 2019 roku na Los Angeles, a auto będzie sprzedawane dopiero w 2020 roku, ale już możemy je zaliczyć do jednej z większych estetycznych porażek w świecie motoryzacji. Projektanci marki stworzyli auto zgodnie z zapowiedziami, czyli mocne i wyglądające na drogie (ma kosztować ponad 194 tys. euro). Producent obiecał także, że będzie to najbardziej sportowy samochód w tej klasie.

Niestety jesteśmy rozczarowani tym, jaką drogę obrał jeden z naszych ulubionych producentów - nowy Aston Martin wygląda jak kolejny, niczym niewyróżniający się nadmuchany crossover. Brakuje stylu, klasy i sportowego ducha. Wierzymy jednak, że nie jest to ostatnie słowo marki, jeśli chodzi o tworzenie kolejnych SUV-ów.

fot. Aston Martin
fot. Aston Martin

6. Fiat 500L

Auta, które próbują łączyć estetyczne walory zalety kilku innych modeli, okazują się często totalną porażką. Tak jest i w przypadku nowego Fiata, który nadal miał przypominać poprzedni model 500, a jednocześnie bardziej nawiązywać do Mini Countrymana.

W tym celu projektanci zdecydowali się zastosowanie łagodniejszych form, a także małe zmiany w obrębie wyglądu świateł i kratki z chromowaną siatką. Ostatecznie otrzymaliśmy auto bardziej obłe niż 500-tka i zupełnie bez charakteru.

fot. Fiat
fot. Fiat

7. Mercedes GLE Coupe

Model GLE Coupe, tak samo jak mniejszy GLC Coupe, jest wyjątkowo niekształtny, a jedyna różnica między tym motoryzacyjnym "rodzeństwem" polega na gabarytach. Niestety skalowanie samochodu jedynie powiększyło brzydotę - mniej więcej w równej proporcji.

fot. Mercedes
fot. Mercedes

8. Nissan Leaf E-Plus

Nie znamy nikogo, kto mógłby powiedzieć, że Nissan Leaf to świetnie zaprojektowane auto. Sądziliśmy jednak, że być może zmieni się to, gdy na rynku pojawi się elektryczny Nissan Leaf E-Plus. Niestety spotkanie takiej osoby nadal nie będzie łatwe, gdyż nowy model niezmiennie nie grzeszy urodą - design spod znaku Leaf E-Plus próbuje łączyć współczesną estetykę marki z proporcjami pierwszej generacji tego modelu, co ostetcznie dało dość osobliwy efekt. Dla zrównoważenia naszej krytyki dodamy tylko, że miłym zaskoczeniem w tym samochodzie okazała się wysoka jakość zastosowanych materiałów.

fot. Facebook / Nissan Poland
fot. Facebook / Nissan Poland

Zobacz też:

10 x Ford Mustang. Najpiękniejsze auta w historii marki

Czy elektryczne samochody muszą być brzydkie? Volkswagen obala tę teorię

tekst: A.R.

sznyt tygodnia

najnowsze