BMW kontynuuje swoją elektryczną ekspansję, bowiem 9 lipca br. zaprezentowało nowy model Mini Coopera z napędem elektrycznym – dokładnie tym samym, który mamy w aucie BMW i3s.
Mini Cooper SE posiada zestaw baterii o pojemności 32,6 kWh umieszczony pod podłogą, natomiast pod maską znalazł się silnik elektryczny o mocy 184 KM. Auto przyspiesza do 60 km/h w zaledwie 3,9 sekundy, zaś do 100 km/h w 7,3 sekundy. Co ważne, maksymalna prędkość pojazdu to 150 km/h.
Maksymalny zasięg Mini Coopera SE na pełnym naładowaniu to ok. 235-270 km. Natomiast na pokładzie auta znajduje się gniazdo CSS, które pozwala na doładowanie baterii z ładowarki o mocy 50 kW, dzięki czemu odzyskamy 80% zasięgu w niecałe 35 minut. Co ciekawe, w tym modelu zastosowano mechanizm pozwalający na regulację stopnia rekuperacji energii, więc w zależności od wybranego trybu jazdy (Sport, Mid, Green oraz Green+), auto będzie stopniowo odzyskiwało energię dzięki hamowaniu po odpuszczeniu pedału przyspieszenia.
Jeśli zaś mowa o wyglądzie zewnętrznym, to ten model Mini Coopera został pozbawiony rury wydechowej. Wewnątrz auta natomiast znajdziemy odświeżoną deskę rozdzielczą z dużym wyświetlaczem przed kierowcą – już w podstawowej wersji pojazdu do dyspozycji kierowcy będzie nawigacja GPS z zaprogramowanymi stacjami ładowania.
Produkowany w Wielkiej Brytanii Mini Cooper SE już wkrótce będzie dostępny. Najtańsza wersja auta będzie kosztować 32 500 euro, czyli około 140 tys. złotych.
ZOBACZ RÓWNIEŻ:
BMW zaprezentowało nowy elektryczny motocykl (bliskiej) przyszłości
0
