Swiss Alp Watch to zegarek szwajcarskiego producenta H.Moser & Cie, który jest mechanicznym klonem słynnego smartfona Apple Watch. Jego pierwowzór firma zaprezentowała w 2016 roku. Teraz zobaczyliśmy najnowszą i ostatnią zarazem generację czasomierza.
Swiss Alp Watch Final Upgrade, podobnie jak jego poprzednie wersje, posiada kształt nawiązujący do Apple Watcha. Dodatkowo, stalowa koperta wykonana jest z Vantablack, czyli najczarniejszego materiału na świecie. Na tarczy znalazły się dwie wskazówki mierzące czas oraz dodatkowa, odmierzająca sekundy, posiadająca symbol ładowania przedmiotów, co akurat jest prztyczkiem w nos wobec Apple’a.
Sam zresztą zegarek jest wyłącznie kpiną z najpopularniejszego smartwatcha na świecie i prawdopodobnie właśnie ta „cecha” przyniosła czasomierzowi (i szwajcarskiemu producentowi) tak duży rozgłos.
Jak zapewnia firma, w przypadku tego zegarka nie będziemy męczyć się z „żadnymi aktualizacjami, ani żadnymi irytującymi powiadomieniami”. Swiss Alp Watch Final Upgrade wszak wyłącznie pokazuje czas. To tylko tyle i aż tyle.
Swiss Alp Watch Final Upgrade powstanie w zaledwie 50 egzemplarzach i będzie kosztować ponad 30 tys. złotych.
ZOBACZ RÓWNIEŻ:
Powraca pierwszy na świecie elektryczny zegarek – Hamilton PSR
Ten niezwykły zegarek Jacob & Co. inspirowany jest autem Bugatti Chiron – kosztuje ponad milion złotych