Zdobione diamentami okulary przeciwsłoneczne miały być jednym z głównych elementów specjalnej kolekcji dla Tiffany&Co. Okazało się jednak, że okulary sygnowane nazwiskiem Pharrell Williams są łudząco podobne do tych używanych w XVII wieku.
Miała być nowa zachwycająca kolekcja od Tiffany'ego... a wyszła afera związana z plagiatem. Znany muzyk Pharrell Williams stworzył swój pierwszy z tą marką biżuteryjną projekt i pojawił się w nim na pokazie w domu mody Kenzo w Paryżu. Chodzi o okulary przeciwsłoneczne, które wyróżniają się nietypowym kształtem i niezwykle bogatą oprawą z 18-karatowego i 61 okrągłych brylantów (łącznie ponad 25 karatów) i dwoma szmaragdami.


Być może ten projekt nawet spodobałby się fanom Pharella i miłośnikom biżuterii od Tiffany, ale spostrzegawczy obserwatorzy mody z instagramowego konta Diet Prada szybko wytknęli twórcom plagiat. Okazało się, że zaprojektowane przez gwiazdę okulary łudząco przypominają te, które w zeszłym roku wystawiono na licytację w Sotheby's.
Londyński dom aukcyjny oferował wówczas okulary z XVII wieku, które należały do rodziny królewskiej Mogołów. To, co je wyróżnia spośród podobnych przedmiotów z tamtego okresu, to szmaragdowe i diamentowe soczewki w kształcie łzy. Podobno akurat tych okularów nie udało się sprzedać w Sotheby's (być może zaporowa okazała się cena, które opiewała na kwotę 2,5 miliona funtów), co jednak nie przeszkodziło w tworzeniu przez innych producentów podróbek.

Na temat afery wypowiedziała się ekspertka od jubilerstwa, Annabel Davidson: „Myślę, że Tiffany&Co. popełniło błąd, nie wspominając o parze okularów, którą tak wielu z nas widziało w zeszłym roku”.
W całej sprawie stanowiska nie zajęła jeszcze ani marka, ani sam muzyk.
Wyświetl ten post na Instagramie