4 polskie marki, u których znajdziesz najlepsze kosmetyki dla mężczyzn

4 polskie marki, u których znajdziesz najlepsze kosmetyki dla mężczyzn

Wymagania konsumentów dotyczące jakości, składu i zapachu kosmetyków wciąż rosną. Na szczęście polscy producenci tworzą coraz ciekawszą ofertę, dzięki czemu mamy duży wybór także wśród kosmetyków dla mężczyzn. Jeśli już zaczęliście rozglądać się za świątecznymi prezentami to mamy dla Was kilka sugestii, które przetestowaliśmy na własnej skórze.

1. Unit4Men

Kosmetyki naturalne i wegańskie, które nie tylko mają świetne działanie, ale też obłędnie pachną. Produkty marki Unit4Men łączą obie te cechy, dzięki czemu spełniają oczekiwania nawet tych najbardziej wymagających. Marka w swojej komunikacji propaguje hasło #niemieszaj, które odnosi się do konsekwentnego korzystania z kosmetyków o jednej linii zapachowej. W okresie świątecznym Unit4Men oferuje różne warianty zestawów produktów, dzięki którym będziemy mogli obdarować kogoś spójną gamą kosmetyków, w jednej linii zapachowej.

"Przy tworzeniu produktów, zapach był dla nas kluczowy, gdyż wiemy, że mężczyźni często rezygnują z używania naturalnych kosmetyków, właśnie ze względu na ich specyficzny zapach. Dlatego też stworzyliśmy innowacyjne połączenie naturalnych składników z ekskluzywnymi zapachami męskich perfum. Produkt, który jest skuteczny, może również mieć intrygujący, męski zapach." - czytamy na stronie marki.

fot. Ilu Ilu Agency dla Sznyt

Mieliśmy przyjemność przetestować zestaw premium CITRUS&MUSK - zapach tej linii został stworzony przez perfumiarzy i łączy w sobie świeże, cytrusowe nuty z intrygującymi, cięższymi nutami kardamonu i piżma. Dodatkowo polecamy olej do brody z serii limitowanej AMBER&VANILLA, którego zapach (nuty wanilii, migdałów i bursztynu, z ciężkimi i charakternymi nutami drzewnymi) na długo zapada w pamięć.

fot. Ilu Ilu Agency dla Sznyt

2. Cyrulicy

Marka znana z jakościowych kosmetyków, które są produkowane zgodnie z zasadami zrównoważonego rozwoju. W ich składzie znajdziemy wyłącznie naturalne składniki, co z pewnością zachęci ekologicznych brodaczy do korzystania z nich.

To, w czym z pewnością wyspecjalizowali się Cyrulicy to olejki, które pełnią rolę bardzo intensywnych perfum. "Magik", "Siłacz" lub "Żongler" - każdy olejek jest inny i wyjątkowy w swoim rodzaju. Łączy je przede wszystkim działanie - każdy nawilża zarost, odświeża i zapewnia naturalny połysk nadający zdrowego wyglądu.

fot. Ilu Ilu Agency dla Sznyt

Naszym zdecydowanym faworytem olejek "Siłacz" - według producenta to idealny wybór dla tych, którzy wiedzą czego chcą. Zapach jest zdecydowany i dymny - przywodzi na myśl orientalne drewno i sączącą się z niego aromatyczną żywicę, która przeplatana jest szykownymi i delikatnymi nutami cytrusów. Kamieniem węgielnym Siłacza jest natomiast baza składająca się z kadzidła, mirry i ambry.

Poza olejkami od Cyrulików, uwielbiamy również ich mydło do ciała o zapachu mięty i czekolady, które pachnie po prostu nieziemsko!

fot. Ilu Ilu Agency dla Sznyt

3. Pan Drwal

Marka, której nie trzeba chyba przedstawiać żadnemu doświadczonemu brodaczowi - Pan Drwal już od kilku dobrych lat podbija polski rynek kosmetyków dla mężczyzn. W ich ofercie znajdziemy wiele linii zapachowych, które były współtworzone ze znanymi studiami tatuażu i salonami barberskimi. Jednak jeśli mielibyśmy wybierać jedną linię, którą nazwalibyśmy najlepszą opcją prezentową, to byłby to zestaw kosmetyków Pan Drwal Premium - klasyczny, elegancki i najlepiej oddający ducha marki.

W prezentowym czarnym pudełku Premium znajdziemy 3 produkty w butelkach z ciemnego, grubościennego szkła, które nie tylko pozwalają zachować jakość i trwałość kosmetyku, ale także genialnie prezentują się na łazienkowej półce. Warto wiedzieć, że za design linii Premium marka Pan Drwal otrzymała nagrodę IF Design Award 2018.

fot. Ilu Ilu Agency dla Sznyt

Olejek, szampon oraz perfumy EAU DE PARFUM #1 mają jedną kompozycję zapachową opartą o paczulę (baza zapachu), kardamon, pikantny pieprz, muszkatołowiec korzenny (nuty serca) oraz pomarańczę bergamota (nuty głowy). Dzięki takiemu pakietowi zapewnimy brodzie piękny zapach, ale i pielęgnację - baza olejowa w olejku gwarantuje doskonałą wchłanialność, a przy tym brak efektu lepkości. Zawarty w nim dodatek oleju abisyńskiego tworzy na włosach delikatny film pełniąc funkcję ochronną.

fot. Ilu Ilu Agency dla Sznyt

4. Roomcays

Chcielibyście obdarować kogoś, kto jest dopiero początkującym brodaczem i potrzebuje kosmetycznego pakietu startowego? Marka Roomcays  stworzyła zestaw idealny na taką okazję - znajdziemy w nim produkty, które z pewnością zachęcą do dalszego hodowania zarostu.

W tekturowym, ekologicznym pudełku znalazł się przede wszystkim balsam do brody i wąsów (stworzony na bazie masła Karite i olejku arganowego), który jest polecany w początkowym okresie zapuszczania zarostu, gdyż łagodzi swędzenie i zapobiega wysuszaniu skóry. Następnym krokiem w pielęgnacji brody ma być odżywczy olejek - polecany do pielęgnacji już dłuższego zarostu, nadaje włosom miękkość i naturalny zdrowy połysk dzięki zawartym w nim składnikom aktywnym (m.in. olej arganowy oraz olejek jojoba). Produkt znakomicie chroni zarówno zarost, jak i skórę twarzy przed działaniem czynników zewnętrznych, takich jak wiatr i mróz. Zarówno olejek jak i balsam są sprzedawane w stylowych, aluminiowych opakowaniach, dzięki czemu będą fajnym gadżetem w męskiej kosmetyczce.

fot. Ilu Ilu Agency dla Sznyt

W zestawie dla początkujących brodaczy nie mogło zabraknąć również specjalnej szczotki z włosia dzika do pielęgnacji zarostu. To, co w niej urzeka to wykonanie - takiej szczotki z drewna orzecha włoskiego nie powstydziłby się żaden barber. Dzięki nieregularnej długości włosia, szczotka idealnie nadaje się zarówno do krótkich, jak również dłuższych bród. Jej systematyczne używanie pozwoli nadać brodzie pożądany kształt, będzie oczyszczać zarost, a do tego... zapewni bardzo przyjemny masaż twarzy.

fot. Ilu Ilu Agency dla Sznyt

Zobacz też:

5 najlepszych whisky na święta

Naturalnie, luksusowo i holistycznie. Polska marka kosmetyków d’Alchemy zmieni wasze podejście do codziennej pielęgnacji

tekst: A.R.

sznyt tygodnia

najnowsze