Podczas niedzielnego pokazu domu mody Gucci w trakcie Mediolańskiego Tygodnia Mody wydarzyło się coś, o czym mówią wszyscy, nie tylko z branży modowej. I nie chodzi tu wcale o nową kolekcję marki, lecz o nieplanowany protest, który zorganizowała na wybiegu modelka i artystka Ayesha Tan-Jones.
Pokaz mody Gucci, prezentujący kolekcję na sezon wiosna-lato 2020 składał się głównie z wzorzystych, często w klimacie lat 70. ubrań, charakterystycznych dla włoskiej marki. Na początku jednak na wybieg wyszły modelki, które miały na sobie jednolite kombinezony oraz koszule, przypominające kaftany bezpieczeństwa. W pewnym momencie jedna modelka nagle podniosła ręce do góry, a na nich zaś widniał napis „Mental health is not fashion”. Jak się okazało, był to całkowicie nieplanowany protest.
Ayesha Tan-Jones, modelka i artystka, która wystąpiła na pokazie marki Gucci, chciała w ten sposób zwrócić uwagę na to, że wykorzystanie ubrań przypominających kaftany bezpieczeństwa wykazuje „zły gust” w stosunku do osób cierpiących na choroby psychiczne. Swój protest modelka skomentowała na Instagramie słowami – „Przedstawianie kaftanów bezpieczeństwa jako rekwizytów do zwiększenia sprzedaży ubrań w dzisiejszym kapitalistycznym świecie jest wulgarne, pozbawione wyobraźni i obraźliwe dla milionów ludzi na całym świecie dotkniętych problemami psychicznymi”.
Alessandro Michele, dyrektor kreatywny domu mody Gucci, później tłumaczył, że parada uniformów reprezentowała swego rodzaju ograniczenia, blokady, które nakłada na nas społeczeństwo i które są związane z masową, szybką produkcją oraz brakiem indywidualności.
Przedstawiciel włoskiej marki zapewnił jednak, że kaftany były jedynie częścią perfomance’u, który odbył się podczas pokazu i nie trafią do sprzedaży.