Właściciel tego auta traktował go, jak prawdziwy eksponat, bo McLaren F1 z 1997 roku w kolorze Dandelion Yellow przejechał przez te kilkanaście lat zaledwie 239 kilometrów i w środku nadal posiada oryginalną folię fabryczną.
Tak, to nie są żarty. Auto od 1997 roku należało do jednego z zamożnych Japończyków i wygląda na to, że przez całe te kilkanaście lat stało w garażu, nieużywane. Specjalista od samochodów McLarena stwierdził nawet, że to model F1 z najniższym przebiegiem, jaki dostępny jest na całej ziemi.
Trzeba jednak przyznać, że auto zostało utrzymane w świetnej formie – wszystkie części podwozia, nadwozia oraz wnętrza były odpowiednio konserwowane i pielęgnowane. Niektóre elementy wyposażenia są nawet zapakowane w oryginalną folię fabryczną.
Ten McLaren został kilka lat temu wystawiony na sprzedaż, jednak nie wiadomo, czy ktoś zdecydował się go kupić. W końcu kosztował ponad 100 mln złotych. Niemniej trzeba przyznać jedno – szkoda trochę tego auta, że zaledwie kilka razy wyjechało na drogę, ale wielkie kudos dla właściciela, który tak precyzyjnie pielęgnował pojazd.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: