Najmocniejszy Mustang w historii. Oto nowy Ford Shelby GT500 2020

Najmocniejszy Mustang w historii. Oto nowy Ford Shelby GT500 2020

Shelby i Ford to nazwy, które w głowie każdego fana motoryzacji brzmią jak czysta poezja. Współpraca tych dwóch firm zawsze objawiała się fenomenalnymi modelami samochodów, które po latach stawały się obiektem pożądania kolekcjonerów z całego świata. Dzięki zapleczu technicznemu Forda i kunsztowi Carrolla Shelby'ego udało się skonstruować takie niezapomniane modele, jak 427 Shelby Cobra, Shelby GT350 oraz GT500. To właśnie ten ostatni model doczekał się wielkiego powrotu na amerykański rynek.

Ford Mustang Shelby GT500 trafi do sprzedaży jesienią 2019 roku. Będzie to najmocniejszy Mustang dopuszczony do jazdy po ulicach i najmocniejszy model Forda w historii. Jest to w dużej mierze zasługa ponad 700-konnego, superdoładowanego silnika V8 o pojemności 5,2 litra. Dzięki takiej bestii pod maską Shelby GT500 rozpędza się do 100 km/h w 3 sekundy, a pokonanie ćwierć mili zajmuje mu niecałe 11 sekund. To musi robić wrażenie!

Mocny silnik to nie jedyny atut tego Mustanga. Inżynierowie z Ford Performance zadbali o odpowiednie zawieszenie MagneRide z aktywnymi amortyzatorami oraz popracowali nad aerodynamicznym designem, dzięki któremu zwiększa się siła docisku. Auto wyposażone jest także w masywne hamulce Brembo o 420-milimetrowych tarczach i specjalne opony Michelin Pilot Sport 4S. 7-biegowa skrzynia Tremec z włókna węglowego pozwala na jazdę w kilku trybach m.in. po autostradzie i torze wyścigowym. Możliwa jest też jazda w driffcie.

We wnętrzu nowego Forda znajdziemy 12- i 8-calowe ekrany dotykowe wyposażone w system FordPass Connect. Reszta wyposażenia jest opcjonalna. Można zdecydować się na przykład na elektryczne fotele, zamszową tapicerkę czy zestaw głośników od Bang&Olufsen.

Majestatyczny Ford Mustang Shelby GT500 w najmocniejszym wcieleniu może być przez nas podziwiany tylko na zdjęciach. Amerykański koncern nie planuje sprzedaży auta w Europie. Wielka szkoda, bowiem chętnie usłyszelibyśmy przyjemnie warczący ryk silnika na naszych ulicach.

źródło: Ford/ autor: A.K

sznyt tygodnia

najnowsze