"Neo-Ex" to kolekcja stworzona przez skandynawskiego producenta ubrań, która nie istnieje w świecie rzeczywistym, ale można ją kupić. Co zatem otrzymuje nabywca?
Firma Carlings wprowadza innowacje w świecie mody - sprzedaje ubrania, które tak naprawdę nie istnieją. Wirtualne ubrania z kolekcji "Neo-Ex", które kosztują od 10 do 30 funtów, można nabyć tylko w wersji cyfrowej. Oznacza to, że po opłaceniu produktu dostaniemy go tylko na zdjęciu - graficy dopasują dane ubranie do naszej sylwetki i będziemy mogli pochwalić się nim na portalach społecznościowych.
Jaki sens ma ten eksperyment? Pomysłodawcy tłumaczą, że chcieli stworzyć pierwszą kolekcję, która "całkowicie pozbawiona negatywnego wpływu na środowisko" - w związku z tym, że ubrania namacalnie nie istnieją, nie są generowane żadne odpady podczas ich tworzenia.
Inspiracją dla twórców były także gry komputerowe, w których możemy ubierać i zmieniać wygląd wybranych przez nas postaci.
Kolekcja cyfrowa jest już dostępna w sklepie internetowym Carlings. Wszystkie zyski z projektu trafią do fundacji non-profit WaterAid.
Zobacz też:
Balenciaga torturuje wirtualnych influencerów w najnowszej kampanii na Instagramie
Nowy magazyn Dazed Beauty mianował avatara na stanowisko dyrektora artystycznego