BMW oficjalnie zaprezentowało swój futurystyczny model Vision iNext

BMW oficjalnie zaprezentowało swój futurystyczny model Vision iNext

Rok temu pisaliśmy o tym, że BMW szykuje swoją elektryczną propozycję samochodu i ujawnia pierwsze koncepty. Dziś już wiadomo, jak ostatecznie będzie wyglądał Vision iNext, który został oficjalnie zaprezentowany przez niemieckiego producenta.

Futurystyczny crossover, jakim jest model Vision iNext, nieco ewoluował na przestrzeni ostatniego roku i nie wgląda tak, jak zakładały pierwsze szkice projektantów. Jednak ostateczna wersja tego modelu to zdaniem BMW przyszłość motoryzacji - zarówno pod względem designu, jak i zastosowanych technologii. Jeśli chodzi o to pierwsze, przede wszystkim model wyróżnia się lekkością konstrukcji, co jest wynikiem wykorzystania włókna węglowego. Wrażenie luksusu natomiast wywołują 240-calowe felgi o nietypowym wzorze, a także lakier karoserii, który ma barwę miedzi (co idealnie współgra z niebieskimi detalami nawiązującymi do elektrycznego charakteru auta). Dość charakterystyczne są także wąskie światła i duży grill, który ma nie tylko robić wrażenie, ale także ma być funkcjonalny - pod nim kryją się czujniki, dzięki którym auto jest w pełni autonomiczne.

Odnośnie wnętrza to bardziej przypomina on stylowe wnętrze niż kokpit samochodu. To co je wyróżnia to przede wszystkim zastosowanie dużej ilości drewna oraz brązowej tapicerki, dzięki czemu mamy wrażenie spójności i zarazem elegancji. Nie brakuje w nim także technologicznych gadżetów, m.in. ekran zamiast zegara za kierownicą i intuicyjne centrum info-rozrywki. Wszystko wewnątrz jest też dobrze rozświetlone za sprawą panoramicznego dachu.

Vision iNext jest w pełni autonomiczny - aby dotrzeć na miejsce nie trzeba nic robić oprócz wybrania na mapie punktu docelowego. Jednak samochód pozwala na kierowanie przez człowieka po uruchomieniu trybu "Boost".

Auto przechodzi jeszcze przez etap poprawek, ale według zapowiedzi ma trafić do produkcji w zakładzie mieszczącym się w Dingolfing w 2021 roku. Przypuszczamy, ze zarówno wygląd, jak i funkcje tego modelu jeszcze nie raz ulegną zmianom, dlatego jesteśmy ciekawi, jakie kolejne kroki będą towarzyszyć wprowadzaniu na rynek tego futurystycznego crossovera.

 

źródło: cartests.net, tekst: A.R

sznyt tygodnia

najnowsze