Andrzej Pągowski pojawi się w stolicy Dolnego Śląska na wernisażu wystawy swoich plakatów filmowych, tworzących swoisty „Filmowy alfabet Andrzeja Pągowskiego”. Spotkanie z artystą zorganizowane zostanie w ramach 18. Festiwalu Nowe Horyzonty.
Spotkanie z Pągowskim odbędzie się w Galerii Polskiego Plakatu, mieszczącej się przy ul. Św. Mikołaja we Wrocławiu. W godzinach 18.00 – 21.00 można będzie wysłuchać ciekawych, zabawnych i inspirujących opowieści Pągowskiego na temat jego dzieł i okoliczności ich powstania. Uczestników wydarzenia nie ominie szansa na uzyskania autografu od samego autora na plakacie wystawy czy w jego najnowszej książce „Być jak Pągowski” będącej owocem jego rozmowy z Dorotą Wellman.
Data tego przedsięwzięcia jest nieprzypadkowa. Wystawa eksponowana będzie w dniach 26. lipca – 11. sierpnia, czyli w czasie, gdy we Wrocławiu odbywać się będzie wielkie święto filmowe - 18. MFF Nowe Horyzonty. Wystawa oraz wernisaż uświetnią festiwalowe obchody, jednak same w sobie stanowić będą nie lada atrakcję dla Wrocławian jak i licznie przybywających w tym czasie do miasta turystów.
Andrzej Pągowski to bezsprzecznie jeden z największych mistrzów polskiego plakatu a jego prace na zawsze zrosły się z filmami m.in. Andrzeja Wajdy, Krzysztofa Kieślowskiego, Juliusza Machulskiego. Trafiły też do kolekcji m.in. Centrum Pompidou w Paryżu, Muzeum Wiktorii i Alberta w Londynie i Museum of Modern Art w Nowym Jorku. W swoim oszałamiającym dorobku zgromadził ok 1400 plakatów, w tym ok 600 filmowych, spośród których ok 200 dotyczy filmów polskich. Nie jest to jednak zamknięta statystyka, ponieważ Pągowski nadal tworzy i nie myśli o emeryturze. Ostatnio tworzył plakaty dla filmów "Powidoki", "Pokot" czy "Kamerdyner i 7 uczuć".
W zeszłym roku Andrzej Pągowski obchodził 40-lecie swojej twórczości, którą chciał uczcić poprzez namalowanie 40 plakatów. Nie udało się – zaprojektował ich aż 80! Obecnie pracuje nad plakatami do filmu Wojciecha Smarzowskiego i ma nadzieję, że w tym roku ich liczba nie będzie mniejsza.
Plakaty filmowe są ważną częścią twórczości Pągowskiego. Sam twierdzi, że woli plakaty filmowe od teatralnych bo są dla niego „łatwe” w tworzeniu. Film traktuje jako medium podpowiadacza, a podczas tworzenia lubi współpracować z reżyserem. To gwarantuje najlepsze efekty i ogromne rzesze miłośników, do których należy sam Krzysztof Kieślowski czy Marek Koterski.
Do najbardziej znanych i lubianych należą m. in. plakaty do filmu Miś, Abba, Bal, Człowiek z żelaza. Sam artysta twierdzi jednak, że nie ma swojego ulubionego. – Jestem tak naprawdę jak zwierzę plakatowe i myśliwy w trakcie jego tworzenia. Poluję na pomysł i jak złapię go – po prostu tworzę. Nie rozpamiętuję ich. Rzecz skończona jest skończona. Jednak lubię te, które lubią ludzie, o które pytają – przyznaje Andrzej Pągowski. – Jest jednak jeden plakat, który jest dla mnie szczególnie ważny przez wzgląd na emocje jakie towarzyszyły mi w trakcie jego tworzenia, który jest spójny z moją dewizą życiową. To plakat Przypadek – dodaje.
Wernisaż wystawy „Andrzej Pągowski. Plakaty filmowe od Abby do Życia wewnętrznego”
Data: 28. lipca godz. 18.00 – 21.00
Miejsce: Galeria Plakatu, ul. Św. Mikołaja 54/55, 50-127 Wrocław
https://www.facebook.com/events/248427765749250/
Wystawa „Filmowy alfabet Andrzeja Pągowskiego”
Termin: 26.07 – 11.08
Miejsce: Galeria Polskiego Plakatu, ul. Św. Mikołaja 54/55, 50-127 Wrocław
Wstęp bezpłatny, w trakcie trwania Festiwalu cały tydzień od 12 – 18:00, w dniach 7-11.08. czynne w godzinach 12:00 do 18:00, w sobotę 11.08 - 12:00 do 16:00