Czy jest coś bardziej ekstrawaganckiego od jeżdżenia włoskim hipersamochodem o mocy 750 koni mechanicznych, wartym 1,5 miliona dolarów? Tak - wstawienie tej bestii do luksusowego apartamentu i przymocowanie jej do sufitu w taki sposób, by dzieliła pomieszczenie. Brzmi nieprawdopodobnie, ale spójrzcie tylko na zdjęcia.
Właściciel jednego z 15 wyprodukowanych egzemplarzy modelu Pagani Zonda R zażyczył sobie, by w jego mieszkaniu w Miami o wartości 8 milionów dolarów, auto stało się częścią wystroju wnętrz. Na usta nasuwa się dobrze znane powiedzenie, które brzmi "kto bogatemu zabroni". No właśnie - nie dość, że wspomnianemu milionerowi nikt nie zabronił realizacji tego pomysłu, to w dodatku szybko znaleźli się chętni na podjęcie się tego karkołomnego zadania.
Wykonanie instalacji pojazdu nie było łatwym zadaniem. Firma Artefacto Home Staging musiała użyć żurawia, aby podnieść smukłą Zondę do góry, a następnie wciągnąć ją do środka przez drzwi balkonowe. W środku samochód został przekształcony w dzieło sztuki oparte na stelażu z aluminium i karbonu.
To, jak pojazd został zamontowany daje złudzenie, że unosi się pomiędzy salonem o powierzchni 390 metrów kwadratowych a apartamentem głównym, w którym znajduje się reszta pomieszczeń. Design Zondy zainspirował ogólny wystrój wnętrza w apartamencie, za który także odpowiedzialna jest firma Artefakto. Chociaż tożsamość właściciela i lokalizacja domu nie zostały ujawnione, balkony budynku są bardzo podobne do tych należących do ekskluzywnego obiektu w dzielnicy Surfside.
"Ściana dziełowa" w postaci auta Pagani jest prawdopodobnie najbardziej ekscentrycznym przykładem wymagań, jakie stawiają przed architektami wnętrz bogaci kupcy nieruchomości w USA, a zwłaszcza w Miami. Tam również powstaje Aston Martin Residences oraz Porsche Design Tower.
0
