Prywatne łodzie podwodne stają się coraz popularniejsze wśród najbogatszych ludzi świata

Prywatne łodzie podwodne stają się coraz popularniejsze wśród najbogatszych ludzi świata

Richard Branson, właściciel Virgin. Roman Abramovich, właściciel Chelsea. Jeff Bezos, założyciel Amazona. Paul Alen, współzałożyciel Microsoftu. Co łączy tych panów oprócz milionów dolarów na koncie i smykałki do interesów? Hobby, na które nie szczędzą ciężko zarobionych pieniędzy. Każdy z nich posiada swoją własną łódź podwodną, która przydaje się podczas wypraw w głąb morza. Tak, najbogatsi ludzie świata mogą pozwolić sobie na obserwowanie podwodnego życia z perspektywy własnej, małej łodzi podwodnej.

Jedni nazwą to fanaberią, inni z podziwem przyznają, że to dobrze zainwestowane pieniądze, które przekładają się na realny rozwój i poszerzanie horyzontów. Z którejkolwiek strony nie spojrzelibyśmy na ten trend szerzący się wśród medialnych milionerów, faktem jest, że rynek podwodnych pojazdów rozwija się i mierzy w klienta ultraluksusowego. Za chwilę ci sami ludzie będą latać w kosmos. Zanim jednak Elon Musk wsadzi swoich bogatych kolegów na pokład statku Dragon, zastrzyk adrenaliny czeka na nich na sporych głębokościach poniżej poziomu morza.

W ostatnich latach technologia znacznie się rozwinęła. Prywatne łodzie podwodne to teraz właściwie szklane balony, niesamowicie odporne na uszkodzenia i zmiany ciśnienia, ale przede wszystkim zapewniające 360-stopniowy widok na oceaniczne środowisko.

Rok 2017 był w pewnym sensie przełomem na rynku specyficznego sprzętu do eksplorowania dna słonych wód. Według przedsiębiorstwa Triton w ubiegłym roku sprzedano 30 łodzi podwodnych prywatnym klientom. Taka liczba może wydawać się nic nieznacząca w świecie, w którym żyje 36 milionów bogaczy, a w samych Stanach Zjednoczonych mieszka 72 tysiące osób posiadających majątek przekraczający 50 milionów dolarów (wg raportu Credit Suisse). Pamiętajmy jednak, że koszt takiej łodzi to nawet 40 milionów dolarów.

Louise Harrison, dyrektor generalny sprzedaży w firmie Triton twierdzi, że wzrost zainteresowania łodziami podwodnymi wśród tych, których stać na ekstrawagancki zakup, spowodowany jest popularnością fantastycznego dokumentu BBC „Blue Planet II”. Zainspirowani niezwykłymi scenami pokazanymi w filmie, milionerzy chcą na własne oczy zobaczyć, to co skrywają oceany i zagwarantować sobie i swoim bliskim najbardziej unikalne przeżycia. Czasy, w których wielkie pieniądze oznaczały siedzenie z założonymi rękami w pustym gabinecie już dawno odeszły w niepamięć. Zwłaszcza nowe pokolenie przedsiębiorców żądne jest ekstremalnych wrażeń, a zarobione pieniądze, owszem chcą pomnażać, ale chcą też korzystać z ich potencjału.

źródło: The Guardian

sznyt tygodnia

najnowsze