Ktoś porzucił kilkanaście supersamochodów na podziemnym parkingu. Zobaczcie całą kolekcję

Ktoś porzucił kilkanaście supersamochodów na podziemnym parkingu. Zobaczcie całą kolekcję

Wyobraźcie sobie, że wchodzicie do podziemnego parkingu, a waszym oczom ukazuje się kilkanaście supersamochodów zaparkowanych w jednym rzędzie jak od linijki. Podchodzicie bliżej i widzicie, że wszystkie pokrywa gruba warstwa kurzu, na niektórych ktoś nawet "namalował" finezyjne wzory palcem. Zaglądacie przez szybę do środka i nie widzicie żadnych rzeczy, które mogli pozostawić na siedzeniach właściciele. Zastanawiacie się co jest grane i wyciągacie z torby aparat, bo takie rzeczy zdarzają się przecież tylko w filmach. Tylko, że ta historia wydarzyła się naprawdę, a zbieg okoliczności sprawił, że osobą, która odkryła tę niezwykłą kolekcję jest użytkownik Reddita o nicku philsebbens, należący do agencji fotograficznej Ragaire Photography.

Nie wiadomo kto i dlaczego zaparkował na publicznym parkingu takie okazy, jak Jaguar Project 7 (który jest niezwykle rzadkim autem, bo tylko 250 sztuk trafiło na rynek), Porsche 911 GT3 RS, Lamborghini Aventador SV Ferrari 458 Speciale, Ferrari Testarossa, Ferrari 328 GTS czy Aston Martin Vantage.

W osobliwej kolekcji znajdziemy też kilka amerykańskich muscle carów: Forda GT z super doładowanym silnikiem V8, Chevroleta C2 Corvette i kilka Mustangów. Nie wiedzieć czemu, wśród tych wszystkich maszyn stoi Nissan Murano Crosscabriolet.

Zachodzimy w głowę, jak to możliwe, że auta najlepszych marek, których wspólną wartość wycenia się na co najmniej 5 milionów dolarów zostały pozostawione bez żadnej opieki w podziemnym garażu. Cóż, przynajmniej dzięki odkryciu spostrzegawczego fotografa możemy popatrzeć na zdjęcia tych osieroconych unikatów.

źródło: Carscoops

sznyt tygodnia

najnowsze