Klepsydra powoli zaczyna brzmieć bardzo archaicznie. Jesteśmy pewni, że taki odmierzacz czasu można spotkać już tylko w domach naszych babć, a i one pewnie dawno pozbyły się kurzącego się przedmiotu na rzecz minutnika w kształcie ciastka lub owocu. Projektant Apple, Marc Newson postanowił jednak przekonać współczesnych koneserów pięknych przedmiotów, że klepsydra wciąż może mieć praktyczne zastosowanie, a kiedy wypuścimy ją w świat z metką, na której widnieje cena 12 000 dolarów, automatycznie stanie się obiektem pożądania polujących na unikatowe dodatki do swoich mieszkań.
W ręcznie wydmuchanej, szklanej klepsydrze umieszczono 1,3 miliona maleńkich, miedzianych kuleczek zwanych "nanoballs". Ponieważ kuleczki są nieregularne, we wnętrzu klepsydry układają się w różne wzory zapewniając jednocześnie unikalne wrażenia dźwiękowe, co Newson opisuje jako wrażenie oddziałujące na kilka zmysłów na raz.
Za projektem Newsona stoi idea - designer chciał, aby patrząc na jego klepsydrę, ludzi zwolnili trochę tempo i zatracili się w widoku wolno przesypujących się kulek. Klepsydra odmierza czas przez 10 minut, ale nawet uwaga skupiona przez połowę tego czasu, może spowodować, że poczujemy się bardziej zrelaksowani.
Cena i wykonanie to nie jedyne aspekty, który sprawia, że klepsydra jest tak wyjątkowa. Jej sprzedaż jest ograniczona do 100 sztuk, tak więc zacznijcie już odmierzać czas i pieniądze jeżeli nie chcecie przegapić okazji do zakupu tego rękodzieła.