Pharrell Williams razem ze swoim partnerem biznesowym Davidem Grutmanem otwierają hotel. I to nie byle jaki – obiekt wygląda jak żywcem wzięty z filmów Wesa Andersona. Otwarcie zaplanowano na kwiecień.
Czyżby Pharrell Williams zmieniał branżę? Cóż, mamy nadzieję, że artysta nie do końca rozstaje się z muzyką, lecz niewątpliwie postanowił teraz spróbować swoich sił w branży hotelarskiej – razem ze swoim partnerem biznesowym, Davidem Grutmanem, otwiera bowiem hotel w Miami.
Prace nad obiektem trwały już od dobrych trzech lat, lecz wszystko pokrzyżowała pandemia koronawirusa. Teraz w końcu w kwietniu br. hotel The Goodtime Hotel znajdujący się przy ulicy Washington Avenue zostanie otwarty.
Hotel zwraca na siebie uwagę już za sprawą wyglądu zewnętrznego, który trochę przywodzi na myśl budynki z filmów Wesa Andersona. W środku natomiast inspirację estetyką słynnego reżysera widać już wyraźniej – wystrój utrzymany jest w klimacie retro, nie brakuje mu też pastelowych akcentów. Sam zresztą Williams mówi, że bycie w hotelu, jest jak „bycie w filmie Wesa Andersona”.
W hotelu na gości czeka 266 pokoi, restauracja oraz bar na świeżym powietrzu, w którym barmani mają serwować iście instagramowe drinki. W obiekcie umieszczono również imponujących rozmiarów basen z tarasem idealnym do organizacji imprez.
Hotel The Good Time rozpoczął już zbieranie rezerwacji. Oficjalne otwarcie odbędzie się w kwietniu br.
ZOBACZ RÓWNIEŻ:
Pharrell Williams otworzył restaurację, która wygląda jak przeniesiona ze świata Instagrama
Pharrell Williams i Nigo stworzyli limitowaną serię butelek sake