Ten, kto myśli, że LEGO to zabawka tylko dla dzieci, nie może mylić się bardziej. Dowód? Wystarczy sięgnąć po którykolwiek zestaw klocków, z którego można zbudować kultowy model auta. Nasze serce podbiła właśnie replika Forda Mustanga 1967 z zestawu LEGO Creator Expert.
Zestawy LEGO z serii Creator Expert to coś więcej niż klocki - to wyjątkowe modele samochodów, które dziś stanowią prawdziwą gratkę dla kolekcjonerów i pasjonatów legendarnych pojazdów. Jednym z nich jest wierna replika Forda Mustanga 1967 Fastback, którą postanowiliśmy samodzielnie stworzyć.
Zaskoczyło nas przede wszystkim to, ile frajdy mieliśmy ze składania tego samochodu, a także fakt, że to zajęcie nie pochłonęło nas na kilka dni, a wręcz przeciwnie - poszło nam szybko i gładko. W dodatku całkowicie bez nerwów, które mogłyby wywołać źle spasowane klocki lub niezrozumiała instrukcja.
To czy bez stresu uda nam się złożyć ten model nie było kwestią oczywistą - informacja znajdująca się na opakowaniu, że zestaw składa się z 1471 elementów trochę nas przestraszyła. Jednak wątpliwości szybko rozwiała czytelna i dobrze opracowana instrukcja, która krok po kroku przeprowadziła nas przez wszystkie etapy budowy.
Prace usprawniło także to, że wszystkie te kolejne kroki znajdowały się w osobnych opakowaniach z klockami, przez to nie musieliśmy szukać odpowiednich elementów pośród wszystkich razem wziętych. W tym miejscu warto wspomnieć, że jeden z nich - gładki łukowaty klocek o rozmiarze 2x8 - został specjalnie wyprodukowano na potrzeby tej wyjątkowej repliki.
Zbudowanie całego modelu o 34 cm długości i 14 cm szerokości zajęło nam ok. 3,5 godziny. Jednak po tym czasie nie skończyła się zabawa Mustangiem - po opracowaniu jednej koncepcji modelu zaczęliśmy eksperymentować z własnymi, personalizowanymi wersjami samochodu, do czego zachęcał w instrukcji sam producent. Ważne jest to, że wprowadzając kolejne ulepszenia i modyfikacje (do wyboru różne tablice rejestracyjne, turbosprężarka, tylny spojler typu ducktail, ogromne rury wydechowe, przedni spojler typu chin oraz zbiornik z podtlenkiem azotu) nasz Ford Mustang wciąż zachowywał swój słynny i rozpoznawalny styl. Świetną opcją jest także możliwość zmiany wysokość tylnej osi za pomocą pokrętła w podwoziu - dzięki niemu możemy nadawać zadziorny charakter naszemu autu.
Patrząc na ukończonego Mustanga od razu zauważyliśmy, że stworzyli go pasjonaci klasycznej motoryzacji - w tym projektanci z zespołu Forda. Replika ma doskonałe proporcje w stosunku do oryginału i niemal wszystkie elementy, które wyróżniają ten wyjątkowy model. Przez granatową karoserię biegną wyścigowe białe pasy, a koła to imponujące 5-ramienne felgi z przyczepnymi oponami. Prawdziwej klasy dodaje tez maskownica z nadrukowanym logo Mustanga.
Bardzo przekonujące są wszystkie detale i wykończenie auta - łącznie z lusterkami bocznymi, czy drzwiami, które przy zamykaniu wydają charakterystyczny "trzask". Gdy zajrzymy pod maskę także nie poczujemy się zawiedzeni - komora została naprawdę nieźle odwzorowana przez producenta. Znalazł się w niej silnik Big Block V8 Forda Mustanga z akumulatorem, przewodami, filtrem powietrza, a nawet "klockowym" płynem chłodniczym.
Po otwarciu drzwi lub zdjęciu panelu dachowego, można przyjrzeć się szczegółom kabiny z eleganckimi siedzeniami, radiem i działającym układem kierowania. W wnętrzu znajdziemy tak fajne smaczki jak ruchoma skrzynia biegów, czy zarys Dodge’a Chargera odbijającego się we wstecznym lusterku.
W bagażniku natomiast jest sporo miejsca na schowanie zapasowych klocków, które przydały nam się do późniejszego stuningowania naszego auta.
Podwyższenie tylnej osi nie usatysfakcjonowało nas do końca, jeśli chodzi o nadanie drapieżnego charakteru naszemu Mustangowi - na masce postanowiliśmy umieścić power blocka, który zmienił oblicze repliki, która w obu wersjach robi na nas duże wrażenie.
Jeśli mielibyśmy sięgnąć po kolejny model samochodu z serii LEGO Expert to zrobilibyśmy to bez zastanowienia - nie przypuszczaliśmy jak relaksujące i wyciszające jest budowanie z klocków. Nie ukrywamy także, że przez chwilę znów poczuliśmy się jak dzieciaki, które marzą o posiadaniu motoryzacyjnego klasyka w swojej kolekcji. Nadal wierzymy, że spełnimy swoje marzenie, a na razie na półce stawiamy tę jakże piękną replikę.