Kolejne premiery kalendarza Pirelli to coś na co czekają wszyscy miłośnicy pięknych kadrów. Nic dziwnego - sesje są realizowane z najlepszymi fotografami na świecie i z udziałem największych gwiazd. Nikt nie spodziewał się jednak, że 46-ta edycja najsłynniejszego kalendarza świata będzie aż tak zachwycająca.
Niezwykle klimatyczny i filmowy - tak w skrócie można opisać nowy kalendarz Pirelli. Oficjalna prezentacja odbyła się wczoraj w mediolańskim Pirelli HangarBicocca, a już dziś możemy zobaczyć zdjęcia w sieci.
Ich autorem jest Albert Watson - niewidomy na jedno oko fotograf, który swoją karierę rozpoczął współpracą z marką Max Factor. W dorobku ma ponad 100 okładek dla magazynów Vogue i wydawnictwa Rolling Stones.
- Kalendarz Pirelli zawsze był czymś więcej niż tylko zbiorem pięknych fotografii. To wycinek prezentujący obraz naszych czasów i współczesnego społeczeństwa. W ostatnich latach dotyka głębszych idei, eksplorując motywy związane z ludzką egzystencją – mówi Watson.
W kalendarzu znalazło się aż 40 zdjęć przedstawiających między innymi modelki Gigi Hadidi i Laetitię Castę, baletnicę Misty Copeland czy aktorkę Julię Garner.
Jak dodaje autor zdjęć, każdy kadr jest osobną opowieścią o kobiecie, która jest zdeterminowana, by osiągnąć swoje marzenia i namiętności. Towarzyszom im tancerze Sergei Polunin i Calvin Royal II. Na jednym zdjęciu znalazł się nawet Alexander Wang, który tym samym stał się pierwszym projektantem mody w kalendarzu Pirelli.