Od kilku lat słyszymy, że smartfon ze składanym ekranem to tylko kwestia czasu i dopracowania szczegółów. Podczas gdy Samsung rozbudził nasz apetyt ujawniając swoje plany odnośnie świetnie zapowiadającego się modelu, mało znana firma Royole Corporation postanowiła mniej mówić, a więcej robić. Efekt? Na zdjęciach widzicie gotową do sprzedaży wersję telefonu, którego wyświetlacz zgina się w połowie.
Według nieoficjalnych doniesień, Samsung miał zaprezentować swój składany model Galaxy X na konferencji w połowie listopada. Jeżeli to prawda, szefowie koreańskiego giganta muszą mieć teraz nietęgie miny - rewolucyjne plany popsuła im bowiem istniejąca dopiero od 2012 roku mała i nikomu nieznana firma założona przez absolwentów Uniwersytetu Stanforda.
Royole FlexPai zgina się zarówno do przodu, jak i do tyłu. Szczególnie imponujący jest fakt, iż podczas składania obraz na wyświetlaczu nie ulega żadnemu zniekształceniu. Całkowicie otwarty ekran mierzy 7,8 cala (jest o kilka cali mniejszy niż najmniejszy iPad) i ma 7,8 mm grubości; jego waga to 320 gramów. Gdy wyświetlacz jest rozłożony, widzimy wszystkie jego funkcje na jednym, dużym ekranie, po zgięciu, aplikacje i powiadomienia automatycznie segregują się na trzech oddzielnych ekranach (głównym, tylnym i bocznym).
Czym byłby smartfon w dzisiejszych czasach bez dobrego aparatu? FlexPai wyposażony został w dwie kamery: jedna ma 20 megapikseli, a druga 16 megapikseli. Nie spodziewajcie się, że ten oryginalny telefon będzie działał na którymś ze znanych wam systemów. Twórcy opracowali intuicyjny i unikalny system operacyjny dedykowany tylko dla FlexPai oparty o Androida 9.0. Całość wspomaga procesor Snapdragon serii 8.
Telefon ma pojawić się w sprzedaży w grudniu, ale już dziś wiemy, że cena za wersję z 6 GB RAM-u i 128 GB pojemności to około 1300 dolarów, natomiast FlexPai z 8 GB RAM-u i 512 GB pamięci to wydatek rzędu 1870 dolarów.
FlexPai zapowiada się ciekawie, ale my niecierpliwie czekamy na odpowiedź Samsunga i przyłączenie się do rywalizacji pozostałych graczy ze świata technologii i innowacji.
Jeżeli ogromne smartfony powoli zaczynają was nudzić, sprawdźcie alternatywę dla dużych wyświetlaczy - być może telefon wielkości karty kredytowej to coś dla was?