Titanic naszych czasów, monumentalny statek Queen Elizabeth dobił w czwartek do gdyńskiego portu, wzbudzając zainteresowanie mieszkańców Trójmiasta. Wycieczkowiec, który swoje imię otrzymał na cześć brytyjskiej królowej Elżbiety, jest atrakcją w każdym kraju, w którym zacumuje. Statek ma ponad 300 metrów długości, a na dwunastu pokładach mieści się 1000 kabin dla gości i załogi.
Chętni na rejs w otoczeniu luksusowych wnętrz, muszą liczyć się z kosztami. Najmniejsza kabina, której wielkość nie przekracza 15 metrów kwadratowych, kosztuje 5000 złotych. Ci, którzy cenią sobie przestrzeń mogą zdecydować się na apartament o powierzchni 100 metrów kwadratowych, którego cena rośnie wprost proporcjonalnie do oferowanych udogodnień.
Na pokładzie znajduje się także przestronna biblioteka, SPA, sala kinowa i teatralna, kasyno, mini golf, gościom proponowany jest udział w wieczorach pełnych rozrywki na światowym poziomie, a oprócz wykwintnych dań w restauracjach, podaje się także popołudniową herbatę w angielskim stylu. Największa z restauracji może pomieści 1600 gości.
Queen Elisabeth to najmłodszy statek z floty Cunard. Zbudowany został w 2010 roku, jako następca Queen Elizabeth 2. Zatrzymując się na chwilę w Gdyni, przed wyruszeniem w dalszą podróż, luksusowy wycieczkowiec doczekał się tablicy pamiątkowej w portowej Alei Statków Pasażerskich
0
