SAGE Barista Express Impress – idealne połączenie ekspresu kolbowego z automatem

SAGE Barista Express Impress - idealne połączenie ekspresu kolbowego z automatem

Miłośnicy kawy dobrze wiedzą, że dużo większa przyjemność z robienia kawy jest wtedy, kiedy można mieć wpływ na wszystkie parametry związane z ostatecznym efektem. Dlatego domowi bariści dużo częściej wybierają ekspresy kolbowe, które dodatkowo dają doświadczenie porównywalne do tego, jakie mamy stojąc za barem w kawiarni. Pytanie, czy można mieć w domu sprzęt, który będzie połączeniem manualnego, kawiarnianego ekspresu z inteligentnym i wygodnym w użytkowaniu automatem? Marka SAGE stworzyła właśnie taki ideał, który powinien zainteresować wszystkich współczesnych kawoszy.

fot. Sznyt

Klasyka w nowoczesnym wydaniu 

Do naszych testów trafił ekspres, który ma być połączeniem takiego manualnego modelu z automatycznymi rozwiązaniami, co tylko ułatwia i uprzyjemnia codzienny proces przygotowywania kawy. Już po wyjęciu z pudełka widać, że SAGE stworzył domowy sprzęt, który jest solidny, masywny i ciężki, jak profesjonalny, kawiarniany sprzęt. Model Barista Express Impress w kolorze szczotkowanej stali nierdzewnej prezentuje się nowocześnie i niezwykle zgrabnie - będzie się świetnie prezentować w większości kuchni.

W zestawie do ekspresu dostajemy kolbę ze stali nierdzewnej 54 mm, filtry NPF (non pressurized filter) oraz z podwójnym dnem na 1 i 2 filiżanki, 480 ml dzbanek ze stali nierdzewnej do spieniania mleka, gadżety do czyszczenia, a nawet narzędzie do wyrównywania kawy (Razor). Testowany przez nas model jest wyposażony w zasobnik na ziarna kawy o pojemności 250 g i zbiornik na wodę o pojemności 2 l. Co ważne, jest całkiem prosty w obsłudze, ale o tym zaraz opowiemy trochę więcej.

fot. Sznyt
fot. Sznyt

Więcej możliwości, ale przy tym mniej bałaganu

Od kilku lat korzystam w domu z ekspresu kolbowego i osobnego młynka. Uwielbiam ten proces robienia kawy i towarzyszący mu zapach świeżo mielonego ziarna, ale widzę w tym wszystkim też sporo minusów. Przede wszystkim jest to znacznie bardziej czasochłonne zajęcie i wymarzoną kawę nie dostanę z pewnością tak szybko, jak po wciśnięciu jednego przycisku na ekspresach automatycznych. Do tego można się jednak przyzwyczaić, a nawet polubić ten cały  proces przygotowywania. Znacznie większym problemem był dla mnie zawsze bałagan, który tworzył się podczas robienia kawy w takim ekspresie - przesypywanie zmielonej już kawy z młynka do kolby i ubijanie na zewnątrz na gumowej podkładce niemal zawsze wiązało się z ubrudzeniem blatu i rozsypaną kawą wokół ekspresu.

Dzięki ekspresowi SAGE Barista Express Impress nie muszę jednak wybierać między porządkiem w kuchni a przyjemnością z własnoręcznego robienia kawy. Wszystko dzięki temu, że zastosowano w nim innowacyjny system wspomaganego ubijania (Impress Puck System) - obejmuje on trzy komponenty, które sprawiają, że parzenie espresso staje się łatwiejsze i "czystsze" niż dotychczas. System pomaga stworzyć idealną kawę i przeprowadza przez cały proces informując o każdym kolejnym kroku. A nie jest ich znowu tak wiele - wystarczy tak naprawdę włożyć kolbę do specjalnego otworu i wybrać ilość kaw, jakie chcemy zrobić (jedno lub dwa espresso). Ekspres sam dawkuje zmielone ziarna i informuje o tym, że można już ubijać, czyli tak naprawdę wystarczy tylko... pociągnąć za dźwignię (po lewej stronie od młynka), która wytwarza idealny nacisk 10 kg i na koniec ubija kawę z lekkim obrotem o siedem stopni. Dzięki temu zmielone ziarna są precyzyjnie rozłożone w kolbie, a taki szczegół oczywiście wpływa na smak kawy.

Cyfrowy wskaźnik ubijaka monitoruje, kiedy w kolbie zostanie osiągnięte prawidłowe ubicie i ilość kawy (potwierdza to uśmiechnięta buźka). Co najważniejsze, system automatycznie zapamięta to ustawienie i już później wystarczy tylko jeden ruch dźwignią. To wszystko bez zbędnych fusów na blacie!

fot. Sznyt
fot. Sznyt
fot. Sznyt

Kontrola nad wszystkim 

W tym modelu możemy mieć kontrolę nad każdym elementem robienia kawy - edytowalny jest m.in. poziom mielenia do grubości ziaren. Mamy tu aż 25 ustawień mielenia i wbudowany precyzyjny młynek z żarnami stożkowymi, który posiada dodatkową regulację wewnątrz żaren. SAGE Barista Express Impress pozwala też zaprogramować długość dozowania wody podczas parzenia - dzięki temu robimy dokładnie takie espresso, jak lubimy. Dodatkowo specjalny system grzewczy z regulacją temperatury PID, dostarczający wodę o temperaturze dokładnie 93 °C, zapewniając idealną temperą parzenia.

fot. Sznyt

Co ważne, dzięki SAGE Barista Express Impress można własnoręcznie zrobić prawdziwe cappuccino - takie, jak zwykle zamawiamy w najlepszych kawiarniach. A wszyscy miłośnicy kawy dobrze wiedzą, że różnica między mlekiem spienionym na profesjonalnym sprzęcie, a takim z automatycznego ekspresu jest ogromna - zarówno w strukturze pianki, jak i samego smaku. Dzięki wbudowanej ręcznej dyszy pary o dużej mocy i podgrzewającej do 130 °C możesz spienić mleko ręcznie na mikropiankę, która gwarantuje jedwabistą konsystencję, doświadczenia smakowe i jest niezbędna do tworzenia latte art.

fot. Sznyt
fot. Sznyt

Nie pokażemy Wam naszych mlecznych "dzieł", bo nauka tworzenia wzorów z pianki jeszcze przed nami, ale coś nam się wydaję, że już wkrótce wejdziemy na całkiem nowy poziom tworzenia cappuciono. Tymczasem zachwycamy się smakiem espresso, które cały czas zachwyca nas swoją gęstością, aromatem i piękną cremą.

fot. Sznyt
fot. Sznyt

SAGE Barista Express Impress to na pewno ekspres, któremu trzeba na początku poświęcić chwilę uwagi - chociażby po to, aby ustawić wszystkie parametry do swojej ulubionej kawy i nauczyć się poprawnie spieniać mleko. Jednak ten genialnie prosty w obsłudze sprzęt szybko odwdzięczy się smakiem kawy, która będzie dostosowana do naszych upodobań. Szybko, wygodnie i jak w kawiarni - polecamy ten model wszystkim domowym baristom, którzy chcą wejść na poziom wyżej w swoich kawowych doświadczeniach.

Artykuł powstał dzięki uprzejmości marki Sage, która udostępniła nam ekspres do testów.

sznyt tygodnia

najnowsze