10 murali na warszawskiej Woli, które trzeba zobaczyć

10 murali na warszawskiej Woli, które trzeba zobaczyć

Jeśli w Londynie są organizowane wycieczki szlakiem ulicznych dzieł Banksy'ego, to dlaczego nie wykorzystać tego pomysłu w Polsce? W naszym kraju pojawia się coraz więcej murali, które wypełniają puste ściany starych kamienic lub też pokrywają elewacje całkiem nowych inwestycji deweloperskich. Obrazy artystów na budynkach stały się w końcu powszechnym środkiem przekazu, który trafia do szerokiego grona odbiorców - zarówno mieszkańców, jak i turystów.

Zapraszamy na nasze oprowadzanie szlakiem murali po kolejnych dzielnicach Warszawy. Zaczniemy od Woli, bo tam właśnie pojawiła się nowa, imponująca praca na biurowcu Spark.

1. Zbieg ul. Okopowej i Al. Solidarności (tzw. "serek wolskim")

Najnowszy mural, który stał się przyczynkiem do powstania tego zestawienia. Dzieło autorstwa artysty Tytusa Brzozowskiego to kolorowy obraz, który ma ponad 35 metrów wysokości i zdecydowanie stał się akcentem ożywiającym okolicę. Widzimy na nim odniesienia do planów inwestora budynku, czyli zainstalowania na budowanych biurowcach uli oraz produkcji lokalnego miodu. Nie zabrakło tu też motywów surrealistycznych, np. balonów niosących nad miastem czajniki. Jest barwnie i bajecznie, czyli dokładnie w stylu autora, który zwykle posługuje się w swojej sztuce akwarelą.

fot. Facebook / tytus brzozowski akwarela|watercolor

2. Ogrodowa 65

Autorką tej pracy jest artystka i ilustratorka Alicja Biała, której murale możemy zobaczyć także w Poznaniu, Meksyku i Portugalii. Mural został wyłoniony w konkursie, który polegał na stworzeniu projektu ściśle związanego z danym miejscem.

- Inspiracją były dla mnie stare zdjęcia pradziadków, pochodzących z Warszawy, przedstawiające życie ludzi z okresu lat ’20 i ’30 XX wieku. Szukałam fotografii wspólnotowych, gdzie postaci zlewają się w jedność. Mural „Cykliści” może więc być interpretowany zarówno w kontekście współczesnym - kamienicy jako wspólnoty osób żyjących w tym budynku - jak i w historycznym jako anonimowych, dawnych lub dzisiejszych mieszkańców - opowiada autorka na łamach Property Design.

fot. www.alicjabiala.com

3. Waliców 14

Jak wiadomo, po II wojnie światowej ogromna część Warszawy została zniszczona - przede wszystkim architektura. Jednym z niewielu ocalałych budynków była kamienica przy ulicy Waliców 14, która w czasie okupacji niemieckiej znajdowała się w granicach getta. To właśnie na ścianie tego budynku (od strony ul. Grzybowskiej) od maja 2009 roku istnieje jeden z największych warszawskich murali, którego pomysłodawcą był Wiktor Malinowski.

Mural przedstawia czarny napis „kamień i co”, a nad nim czerwony balonik, który jest symbolem ulotności i nietrwałości, także ludzkiej pamięci. Spostrzegawczy zauważą, że w powierzchni balona odbija się panorama miasta. Sam tekst można rozumieć jako pytanie o znikającą przedwojenną architekturę stolicy albo jako zawołanie: „kamienico”, które odnosi się do tego konkretnego budynku.

fot. Monika Skalska /www.braciaprzykawie.pl

4. Żelazna 41

Autorem kolejnego, całkiem świeżego muralu, który zajmuje 400 metrów ściany, jest Igor Chołda. Artysta tworzy pod pseudonimem Aqualoopa i jest projektantem, ilustratorem oraz artystą streetartowym z dużym dorobkiem. Jego dzieło, które zapełniło pustą ścianę na przeciwko Ratusza na Woli, inspirowany jest przestrzenią dzielnicy. Każdy element nawiązuje do tożsamości tego miejsca, a są to m.in.  bazary, muzeum kolejnictwa, ceglane rotundy zbiorników gazowych z ul. Prądzyńskiego, Muzeum Powstania Warszawskiego, czy cyrk, który kiedyś rozstawiał się przy Al. Solidarności.

fot. aqualoopa.com

5. Wolska 67

Ten odjechany, mocno kreskówkowy obraz stworzyło Good Looking Studio. Mural przedstawia ogromnego krokodyla, który wkroczył do miasta, a wokół niego, jak po serpentynie, przewijają się pociągi. Jak zaznaczają jego twórcy, projekt nie powstał na niczyje zlecenie, a wyłącznie z wewnętrznej potrzeby artystów.

fot. Monika Skalska /www.braciaprzykawie.pl


6. Płocka 41

Dzieło, wykonane na ścianie przedwojennej kamienicy na rogu ul. Płockiej i Górczewskiej, jest dziś ważnym punktem na mapie Woli. Autorem pracy jest Damian Kwiatkowi, którego projekt wybrano jako najlepszy w konkursie na obraz poświęcony pamięci o ludności cywilnej podczas Powstania Warszawskiego. Malarz postanowił w sylwetce powstańca wkomponować sceny z życia codziennego mieszkańców Warszawy tamtego okresu. Podobieństwo do komiksowej kreski zostało zauważone przez jury i docenione przez mieszkańców stolicy.

fot. Monika Skalska /www.braciaprzykawie.pl

7. Smocza 2

Co prawda trudno nazwać to muralem (porównując do poprzednich, wielkoformatowych prac), ale te "obrazy" powieszone na ścianie liceum plastycznego przy ul. Smoczej, świetnie wpisują się w miejsce, gdzie powstały. Ciężko już dziś wyobrazić sobie tę lokalizację bez portretów w złotych ramach!

fot. Monika Skalska /www.braciaprzykawie.pl

8. Nowolipki 20F

Tuż obok powstała kolejna praca - tym razem przedstawiająca Hankę Ordonównę, czyli patriotkę, pieśniarkę, aktorkę, tancerkę, malarkę i działaczkę społeczną, która była jedną z największych gwiazd polskiej rozrywki lat 30. Ordonówna urodziła się i wychowała właśnie na Woli, dlatego jest to piękny sposób upamiętnienia jej osoby. Autorami muralu jest duet Dariusz Paczkowski i Barbara Poniatowska, a inicjatywa wyszła od fundacji Klamra i Stowarzyszenia Inicjatyw Kobiecych OPP.

fot. Monika Skalska /www.braciaprzykawie.pl

9. Wronia 47

Mało kto wie, że ta jedna z ciekawszych prac na Woli, powstała z okazji Światowego Dnia Oceanów. Jej celem jest nie tyle wypełnienie luki na ścianie starej kamienicy, ale przede wszystkim zwrócenie uwagi Polaków na problem nadmiernego połowu i wymierania oceanów. Autorem jest ceniony artysta Paweł Swanski, a inspiratorem całego projektu organizacja MSC. Marine Stewardship Council - niezależna, międzynarodowa organizacja pozarządowa promująca zrównoważony połów. My uwielbiamy ten projekt nie tylko za przesłanie, ale także stylistykę, która przypomina nam dzieło tatuatora.

fot. Monika Skalska /www.braciaprzykawie.pl

10. Wronia 50

Na koniec kolejna praca o szlachetnym przesłaniu - tym razem z inicjatywy znanej organizacji Rak'n'Roll. Mural przedstawiający ciężarną kobietę nosi tytuł "Boskie Matki”. Ma być znakiem wsparcia dla kobiet, które będąc w stanie błogosławionym zmagają się z nowotworem. Magdaleny Prokopowicz, założycielka fundacji, nie ukrywa, że stworzenie tej pracy było jej marzeniem - po własnej walce z rakiem chce teraz głośno mówić o tym, że „z rakiem można żyć, a nawet życie dawać”.  Autorem grafiki jest Michał Warecki, który świetnie ujął piękno i dostojność bohaterki.

fot. Monika Skalska /www.braciaprzykawie.pl
tekst: A.R

sznyt tygodnia

najnowsze