Politycy Partii Republikańskiej w Stanach Zjednoczonych wciąż walczą o łatwiejszy dostęp do broni palnej, czemu sprzeciwia się duża część amerykańskiego (i nie tylko) społeczeństwa. Według nich prawo do jego posiadania powinno przysługiwać nauczycielom w szkołach, co ma zapewniać zarówno im, jak i uczniom większe poczucie bezpieczeństwa. Niedorzeczność myślenia polityków w tej kwestii pokazuje w swoim nowym programie (po ponad 10 letniej nieobecności w telewizji) Sacha Baron Cohen – kontrowersyjny komik znany z takich ról jak Borat czy Ali G. Już wcześniej aktor podejmował się wkręcania swoich bohaterów w różne sytuacje, aby pokazać absurdy dzisiejszych czasów. Tak też stało się i tym razem, kiedy Cohen namówił kilku amerykańskich polityków do poparcia jego szalonej idei, a mianowicie posiadania broni... przez przedszkolaków.
W pierwszym odcinku serii "Who Is America?", która w USA jest emitowana na kanale Showtime, a w Polsce na HBO GO, Cohen wcielił się w postać pułkownika Errana Morada - izraelskiego eksperta od spraw terroru i samozwańczego „terrorystycznego terminatora”. W odpowiedzi na masowe strzelaniny w USA, Morad opracował program zatytułowany "Kinder Guardians", który ma przygotować dzieci w przedszkolach do używania broni palnej. Do poparcia tej idei zaprosił polityków Partii Republikańskiej. Goście nie wiedzieli, że projekt był fikcją i otwarcie demonstrowali swoje kontrowersyjne poglądy, a nawet prezentowali... jak korzystać z broni palnej przeznaczonej specjalnie dla najmłodszych.
Mimo, że całe nagranie jest utrzymane w konwencji programu rozrywkowego, jego wymowa już wcale śmieszna nie jest. Morad jako pierwszego przed kamerę zaprosił Philipa Van Cleave'a - działacza na rzecz prawa do posiadania broni, który już wcześniej zaliczył sporo kontrowersyjnych wypowiedzi. Okazuje się, że ten polityk nadal jest radykalny w swoich poglądach – w pełni poprał ideę posiadania broni przez dzieci, a nawet wystąpił w filmiku instruktażowym dla 3-latków, jak używać broni i powstrzymywać przy jej pomocy złych ludzi, zanim zdążą nam zrobić krzywdę. Na nagraniu widzimy jak Cleave celuje do widza z Puppy-Pistol, Gunny Rabbit albo Uzicorn, czyli dziecięcych wersji groźnej broni palnej.
W Waszyngtonie również Cohen nie miał problemu z dotarciem do osoby, która publicznie potwierdzi, że kilkuletnie dzieci powinny posługiwać się bronią. Lobbysta Larry Pratt, emerytowany szef Gun Owners of America, stwierdził, że w Stanach Zjednoczonych liberałowie "są uprzedzeni w stosunku do młodych ludzi z bronią, zwłaszcza w szkole". Zgodził się on też ze stwierdzeniem, że niemowlaki nie boją się broni - ten strach pojawia się później, a winne temu są wyłącznie media. Co więcej, mężczyzna żartuje sobie z Cohenem z tego, że przecież "gwałt w małżeństwie to nie gwałt".
Ofiarą prowokacji padł również Bernie Sanders, z którym Cohen rozmawiał jako prawicowy dziennikarz. Cały odcinek możecie zobaczyć poniżej.
Być może nowy program Cohena uzmysłowi wielu osobom, jak niebezpieczne mogą okazać się w skutkach decyzje polityków, których popiera duża część społeczeństwa.
0
