Ray-Bany zadebiutowały w 1952 roku i od tego czasu największe gwiazdy muzyki i kina, z Tomem Cruisem na czele, nie rozstają się z charakterystycznymi Aviatorami, czy klasycznymi Wayfarerami. W tym sezonie marka postanowiła wprowadzić do oferty coś bardziej ekstra niż podrasowane oprawki swoich najbardziej popularnych modeli. Przed wami szczerozłoty model The Wings 24-Carat Gold Limited Edition.
The Wing pozwolą ci zobaczyć świat przez złote okulary. Dosłownie. Ich szkło pokrywa warstwa 24-karatowego złota. Podobnie sprawa ma się z oprawkami i zausznikami. Oprócz tego na złotej powierzchni wygrawerowano logo Ray-Ban, a sam kształt został lepiej wyprofilowany. Odjęto okularom także kilka nadprogramowych gramów, by były lżejsze i wygodniejsze w noszeniu.
Model Aviator został skonstruowany z myślą o pilotach, jednak szybko zyskał sobie sympatię stylowych mężczyzn, a później kobiet. Prawdziwe szaleństwo na tego typu okulary nastąpiło w latach 80., kiedy do kin wszedł "Top Gun". Na fali remaku filmu z Tomem Cruisem możemy spodziewać się renesansu trendu na "pilotki", który - miejmy nadzieję - na dobre wyprze modę na małe okulary a'la Trinity z "Matrixa". Niestety złote Aviatory nie będą dostępne dla każdego. To limitowana edycja, która liczy sobie tylko 500 sztuk.
Marka nakręciła nawet specjalny spot promujący ich drogocenne okulary, w którym widzimy pewnego odważnego hazardzistę, po kolei tracącego wszystkie warstwy odzieży. Gdy przychodzi do oddania okularów, udaje się mu uciec.
The Wings pokryte złotem możecie kupić na stronie Ray-Ban za 518 dolarów.
0
