Żeby stworzyć niepowtarzalny smak whisky single malt, człowiek odpowiedzialny za idealnie wyważone smaki alkoholi z logo Glenfiddich - Brian Kinsman, udał się do Kanady, w okolice wodospadu Niagara, by tam odkryć lodowe wino. Smak tego trunku, robionego z winogron zbieranych w grudniu i styczniu, zafascynował go na tyle, że kolejną whisky z serii "Experimental", postanowił umieścić w beczkach po wspomnianym winie. Co ciekawe, tylko 21-letnie trunki były w stanie spędzić 6 miesięcy leżakując wśród intensywnego, słodkiego aromatu lodowego wina.
Rezultatem tego eksperymentu jest whisky, w której przenikają się tropikalne smaki i nuty pochodzące z dębowych beczek, w których leżakowała przez 21 lat, oraz słodkie aromaty wydobyte z beczek po lodowym winie. To wszystko daje nieoczekiwany, ale harmonijny efekt.
Glenfiddich proponuje nawet sposób podania whisky, z której są tak dumni. Podobno najlepiej smakuje w schłodzonej szklance, w której pływa zamrożone winogrono. Owoc należy zjeść na sam koniec, by poczuć słodycz idealnie komponującą się z nutami smakowymi whisky.