Nie tylko design, ale i funkcjonalność. Czy elektryczne samochody są wygodne?

Nie tylko design, ale i funkcjonalność. Czy elektryczne samochody są wygodne?

Mimo że zdaniem ekspertów napęd elektryczny jest przyszłością motoryzacji, zdecydowanej większości użytkowników samochody na prąd kojarzą się z licznymi utrudnieniami. Jednak Volkswagen jest na dobrej drodze, by poradzić sobie z tymi ograniczeniami i udowodnić, że elektryki to przede wszystkim wygodne rozwiązanie a auta elektryczne są po prostu lepsze od spalinowych.

Wielogodzinne oczekiwanie na naładowanie, strach przed używaniem klimatyzacji, czy mały zasięg baterii - to tylko niektóre aspekty, które spędzają sen z powiek osobom rozważającym zakup samochodu elektrycznego. Volkswagen udowadnia, że nie ma się czego obawiać - już teraz e-Golf jest jednym z wygodniejszych rozwiązań, jeśli chodzi o modele aut napędzanych prądem, a jeszcze większego komfortu możemy się spodziewać po nowej rodzinie inteligentnych aut z serii ID. Przyjrzyjmy się największym zaletom, które zagwarantują nowe modele Volkswagena.

Szybkie ładowanie

Wiele osób sądzi, że aby "zatankować" samochód elektryczny trzeba pojechać do specjalnej strefy ładowania i tam spędzić wiele godzin w oczekiwaniu na naładowanie baterii. Okazuje się, że to mit - już teraz w dostępnym na rynku e-Golfie baterię można naładować prawie wszędzie: w domu z gniazda domowej instalacji elektrycznej lub opcjonalnego systemu Wallbox, na publicznej stacji ładowania lub na stacji szybkiego ładowania. Sam proces trwa krócej niż się wydaje - testy udowadniają, że ładując pojazd z domowego gniazdka, pełne ładowanie zajmuje około 15 godzin. Natomiast na stacji ładowania prądem przemiennym ładowanie do pełna potrwa ok. 5h 20 min. Opcjonalnie możemy również wyposażyć samochód w złącze do szybkiego ładowania CCS (max 40 kW), gdzie po 45 minutach bateria będzie już naładowana w 80%.

Producent umożliwia jeszcze jedną opcję, a mianowicie system Wallbox, który będzie można wykorzystać do ładowania baterii zarówno e-Golfa jak i nowego modelu ID.3. Na czym on polega? Jest to domowe "gniazdko wysokiej mocy", które można opcjonalnie zainstalować np. w swoim garażu. Wówczas, po podłączeniu do niego swojego elektrycznego samochodu na noc, z samego rana można cieszyć się w pełni naładowaną baterią. Producent zapewnia, że jest to rozwiązanie znacznie wygodniejsze od tankowania, którego częstotliwość trudno dokładnie przewidzieć. Całonocne ładowanie może być dla każdego użytkownika taką samą rutyną, jak codzienne podłączanie smartfona do ładowania przed zaśnięciem.

Zaskakujące zasięgi

Już teraz z e-Golfem przejedziemy od 100 km (przy prędkości 140 km/h) do ponad 200 kilometrów. Wszystko zależy od warunków pogodowych na drodze, a także tego, czy używamy w kabinie klimatyzacji lub ogrzewania. Natomiast rodzina modeli ID., która już wkrótce wychodzi na rynek ze swoim pierwszym modelem, reprezentuje nową generację samochodów elektrycznych, dzięki którym można przejechać zdecydowanie dłuższe trasy na jednej baterii. Wszystko za sprawą modułowej platformy MEB.

MEB to zupełnie nową platforma konstrukcyjna, która posłużyć do budowy elektrycznych Volkswagenow z przełomowej rodziny ID.Różni się od stosowanych dotychczas platform MQB (dla silników spalinowych montowanych poprzecznie) i MLB (głównie Audi i Porsche, dla silników spalinowych montowanych wzdłużnie), w których silnik znajduje się z przodu, a ewentualny napęd na tylne koła przenoszony jest za pomocą wału. W MEB podstawowa lokalizacja silnika to tył, co wynika z chęci równomiernego rozłożenia masy pojazdu i jednocześnie zwiększenia wydajności. Oznacza to, że pojazdami opartymi na technologii MEB przemierzymy naprawdę dalekie trasy - ID.3 z większą baterią będzie mógł przejechać nawet 550 km.

Inteligentne systemy

Nowe elektryczne modele Volkswagena będzie wyróżniać wygodna dla użytkownika “inteligencja”. W przypadku modelu ID.3 oraz ID. Buzza będą to chociażby interaktywne światła, które przywitają kierowcę, wesprą go przy nawigacji, a w razie niebezpieczeństwa podpowiedzą kiedy zahamować. Zastosowana technologia to światła LED Matrix, które nie tylko budzą się, gdy podchodzimy do auta, ale także perfekcyjnie dopasowują się do prawie każdego otoczenia, dzięki czemu nie musimy się martwić o warunki panujące na drodze.

Będąc przy temacie inteligentnych technologii nie sposób nie wspomnieć o AR-Head-Up (Augmented Reality Projection), czyli rozwiązaniu, które pojawi się już w nowym modelu ID.3. Dzięki tej funkcji bez problemu znajdziemy nawet najtrudniej położone miejscowości, a także będziemy czuć się bezpiecznie na drodze. Rozszerzona rzeczywistość, która pojawi się w formie hologramu na szybie auta, pozwoli na wyświetlanie wszystkich wskazówek z nawigacji (np. strzałki kierunku jazdy), co oznacza, że w czasie kierowania nie będziemy musieli odrywać wzroku od drogi.

Niezawodna klimatyzacja

Mimo, że klimatyzacja jest w dzisiejszych samochodach z silnikami benzynowymi niemalże podstawą gwarantującą komfortową jazdę, to w autach elektrycznych nie jest to tak oczywista kwestia. Dlaczego? W porównaniu z tradycyjnymi pojazdami spalinowymi klimatyzacja samochodów hybrydowych i elektrycznych ma inny kompresor. W tych pierwszych jest on napędzany paskiem klinowym, ale takiego rozwiązania nie można zastosować w samochodach elektrycznych i hybrydowych, gdyż ich silniki pracują tylko podczas jazdy. Oznaczałoby to, że w elektrykach klimatyzacja podczas postoju np. w korku czy przy czerwonym świetle, w ogóle by nie działała.

Producenci znaleźli rozwiązanie tego problemu - w pojazdach elektrycznych stosuje się silniki elektryczne do napędu kompresora, które są z nim zintegrowane. Nie jest to jednak rozwiązanie idealne - taki napęd jest zasilany dodatkową dawką prądu, a to oznacza adekwatnie zmniejszony zasięg auta. Nie bez przyczyny mówi się zatem o tym, że kierowcy elektrycznych pojazdów muszą często całkowicie rezygnować z klimatyzacji, żeby móc tylko dojechać do celu - przy upałach na każde 100 kilometrów zasięgu na baterii, klimatyzacja może nam „zjeść” nawet do 8 km (gdy wyłączymy tryb Eco i ustawimy mocniejsze chłodzenie).

Wszystko jednak zmieni się w nowej serii ID., gdzie nie tylko nie będziemy musieli rezygnować z chłodzenia, czy też ogrzewania kabiny, ale także komputer pokładowy zapamięta preferencje dotyczące temperatury dla poszczególnych pasażerów. Wówczas, gdy dana osoba po raz kolejny zawita na pokład, będzie już miała ustawioną pożądaną temperaturę klimatyzacji.

Regulowana przestrzeń

Wygoda to także elastyczność - o ten aspekt Volkswagen również postanowił zadbać. W nowych elektrycznych modelach, które będą osadzone na platformie MEB, uzyskanie niesamowitej przestronności stanie się możliwe za sprawą wyeliminowania z wnętrza samochodu wszystkiego, co jest zbędne. Tylne siedzenia i konsolę środkową będzie można łatwo przesuwać i dzięki temu stworzyć większą przestrzeń, którą z pewnością docenią pasażerowie podczas długich tras. W zapowiadanym modelu ID. Vizzion wnętrze będzie wręcz przypominało salon, co zagwarantuje niespotykany dotąd na rynku motoryzacyjnym komfort jazdy.

sznyt tygodnia

najnowsze