Massive Attack zadbali o to, aby ich twórczość przetrwała próbę czasu. Z okazji 20-lecia wydania albumu "Mezzanine" artyści postanowili zakodować płytę w DNA. Odsłuchanie utworów na komputerze jest możliwe po przekonwertowaniu ich na plik dźwiękowy. Najciekawszy jest jednak sposób dystrybucji kultowego albumu z 1998 roku.
Kod DNA, w którym zapisano utwory stał się białą i czarną... farbą i trafił do puszek ze sprayem. Każda z nich będzie zawierać milion kopii albumu. Jak czytamy w oficjalnym komunikacie prasowym zespołu, nakład puszek będzie oczywiście limitowany.
Robert Glass, profesor ETH Functional Materials Laboratory w Zurychu wyjaśnił proces kodowania płyty na Facebooku Massive Attack. Najpierw utwory zostały przetłumaczona na 901’065 sekwencji DNA, a każda składała się ze 105 znaków. Następnie wspomniane sekwencje zostały chemicznie zsyntetyzowane i zamienione na syntetyczny kod DNA. Dodał też, że dla zapewnienia stabilności materiału, sekwencje kodu zostały umieszczone w syntetycznym szkle, a potem bezpośrednio dodane do puszki z farbą. Podczas tworzenia zawartości puszek, naukowcy upewnili się, że każda z nich zawiera co najmniej 0,1 mikrograma syntetycznego DNA, co odpowiada milionowi kopii albumu.
Robert "3D" Del Naja, współzałożyciel Massive Attack, uważa, że ten innowacyjny pomysł jest "kreatywnym sposobem na przechowywanie własnych archiwów". Fakt, że album został zamieniony w farbę w areozolu ma szczególne znaczenie, kiedy pomyśli się o historii Del Naji, który był aktywnym członkiem sceny graffiti w Bristolu w latach 90., jeszcze przed utworzeniem Massive Attack. Od dłuższego czasu w sieci krążą nawet plotki o tym, że Del Naja to Banksy.
Nie wiadomo jeszcze, kiedy i jak będzie można kupić album "Mezzanine" w sprayu. Bądźcie czujni i śledźcie na bieżąco media społecznościowe zespołu.