W trzeciej odsłonie kampanii Reserved polska aktorka znów czaruje głosem. Tym razem utwór "I can boogie" zachwyca swoją delikatnością, a wykonywany przez bohaterki taniec zaskakuje zmysłowością.
Najnowsza kampania polskiej marki odzieżowej spotkała się z ogromnym zainteresowaniem. Obie wcześniejsze odsłony (#ICanBoogie i “A Call For Dance”) były chwalone za retro klimat i oczywiście kreacje głównych bohaterek. Największa uwaga oczywiście spoczęła na Joannie Kulig - aktorce, o której jest na świecie coraz głośniej za sprawą roli w "Zimnej wojnie" Pawła Pawlikowskiego, czyli filmie będącym polskim kandydatem do Oscara.
Kulig pojawia się także w trzecim i zarazem ostatnim rozdziale kampanii Reserved. Część nazwana "Rendez-vous" to kolejna interpretacja tytułowego przeboju, ale tym razem w dużo wolniejszej i bardziej romantycznej wersji. Po raz trzeci w historii bierze udział także francuska „it-girl” Jeanne Damas. Cała scena ma miejsce w klubie jazzowym, gdzie aktorka śpiewa przy akompaniamencie fortepianu, a później tańszy z Damas.
Obraz jest niezwykle sensualny, delikatny i zarazem tajemniczy dzięki grze spojrzeń, gestów i niedomówień, jaka rozgrywa się między bohaterkami.
W całej tej scenie nie można nie wspomnieć o stylizacjach, które są punktem wyjścia do powstania filmu "Rendez-vous". Bohaterki celowo skontrastowano jeśli chodzi o ubranie - jedna z nich ma na sobie luźną koszulę o męskim kroju, a druga dopasowaną czarną sukienkę.
Bardzo nam się podoba kierunek, w którym zmierza komunikacja i estetyka polskiej marki. Teraz pozostaje czekać, jaki następny pomysł szykują twórcy Reserved.
0
