Każdy entuzjasta złocistego trunku wie, że aby whisky smakowała wybornie, musi odleżeć swoje w drewnianych beczkach. To one nadają mieszankom wyjątkowego aromatu, tak przyjemnie łechczącego podniebienia koneserów szkockiej. Żywot dębowych beczek w destylarniach musi jednak kiedyś dobiec końca. Co dzieje się z wysłużonymi beczułkami zrobionymi ze szlachetnego drewna? Zamienia się je w deski do surfingu! A przynajmniej taki kierunek obrało Glenmorangie.
Destylarnia Glenmorangie weszła we współpracę z Grain Surfboards, by stworzyć kolekcję desek surfingowych wykonanych właśnie z drewna pozyskanego z beczek, w których leżakowała ich whisky. Każda, ręcznie wykonana deska zawiera w sobie dwanaście klepek (prawdopodobnie) przesiąkniętych aromatem trunku.
Rezultat pracy rzemieślników z Grain Surfboards zachwyci nie tylko fanów łapania wysokich fal. Taka deska z powodzeniem może stać się oryginalnym elementem wystroju wnętrza. Naturalne drewno, którego kolory i wzór układają się na każdej desce w inny sposób i perfekcyjne wykonanie to gwarancja absolutnej niepowtarzalności. Nie myślcie jednak, że deska tylko świetnie wygląda. Dąb jest wypolerowany i przygotowany w taki sam sposób, jak drewno, którego używa się przy produkcji klasycznych desek. Śmiało można wypuścić się na głębokie wody i szukać fal godnych takiego sprzętu.
Prace nad wspólnym projektem Glenmorangie i Grain Surfboards trwały ponad rok. Deski będą dostępne w limitowanej edycji, aczkolwiek nie podano dokładnej liczby sztuk. Osoby, które chciałyby zamówić ten unikatowy przedmiot muszą najpierw wpłacić zaliczkę w wysokości 2000 dolarów. Pozostałe 3500 dolarów trzeba zapłacić przy odbiorze.