Odkryto właśnie nieznany dotąd szerszemu gronu fragment filmu „Skłóceni z życiem”, który zawiera scenę w negliżu z udziałem słynnej aktorki.
Choć Marilyn Monroe jest dziś ikoną seksu w popkulturze, to tak naprawdę w żadnym filmie nie mogliśmy zobaczyć aktorki całkowicie nago. A jednak okazuje się, że takie sceny zostały nagrane z jej udziałem. Jak podaje portal „Deadline”, na niepublikowany fragment filmu „Skłóceni z życiem” ("The Misfits") trafił niedawno Charles Casillo, który jest autorem książki „Marilyn Monroe: Prywatne życie ikony”. Odkrycia dokonał w trakcie zbierania materiałów do swojej publikacji, a dokładnie po wywiadzie z synem producenta filmu, który powiedział mu o istnieniu tak cennego dla historii kinematografii materiału. Film, będący nieopublikowanym dotąd nigdzie fragmentem dużej produkcji, był przetrzymywany w zamknięciu w gabinecie nie żyjącego już od prawie 20 lat producenta.
Nagranie ma przedstawiać scenę miłosną między Marilyn Monroe i Clarckiem Gable'em. Podobno widać na niej, jak aktorka zrzuca z siebie okrycie, jakim było prześcieradło i prezentuje się swojemu filmowemu partnerowi w całkowitym negliżu. Podobno ta scena nie była inwencją reżysera, a samej Marylin, która stworzyć jak najbardziej realną kreację - według niej żadna kobieta, zostając sama w pokoju, nie okrywa się prześcieradłem, zanim ubierze bluzkę.
Gdyby ten fragment został uwzględniony w ostatecznej wersji produkcji, byłaby to pierwsza sytuacja w historii filmu, gdy amerykańska aktorka prezentuje się zupełnie nago. Reżyser John Huston jednak zrezygnował z uwzględnienia tej sceny w swojej historii - podobno uznał ją za nieistotną w całej historii "Skłóceni z życiem".