Para zmieniła szkolny autobus w kamper napędzany energią słoneczną

Para zmieniła szkolny autobus w kamper napędzany energią słoneczną

Pewna para postanowiła podejść niekonwencjonalnie do zakupu kampera. Stworzyła go na podstawie starego busa.

Czas na wakacje. Większość ma już wybrany kierunek na wyjazdy i odlicza dni do pierwszej chwili nad morzem lub w górach. Zawsze jednak dochodzą kwestie techniczne takie jak dojazdy, noclegi, czy właściwa odległość do ciekawych punktów. Każdy wie, jak trudno to jednak idealnie połączyć. Praktycznie zawsze, któraś rzeczy wręcz musi się nie udać. Rozwiązaniem może być kamper.

Domy na kółkach dopracowano już niemal do perfekcji, są one często bardziej luksusowe niż większość polskich M4. Na wyposażeniu kamperów są piękne i przestronne sypialnie, całkiem wygodne łazienki, czy salony, w których można spotkać się ze znajomymi. Niestety trudna do przeskoczenia jest oczywiście kwestia finansów, ponieważ zakup takiego pojazdu wiąże się z dużym wydatkiem, więc dla zwykłych śmiertelników pozostaje opcja legendarnej przyczepy Niewiadów.

Można jednak znaleźć inny sposób, może nie do końca dużo tańszy, za to o wiele bardziej oryginalny i kreatywny. Pewna para zakupiła autobus Thomas Vista 3600, którego większość kojarzy z żółtym modelem wykorzystywanym jako autobus szkolny. Nicholas i Heather spędzili ponad rok na renowacji i przebudowie auta w mały dom. Co ciekawe, wszystkie prace wykonali samodzielnie. Na początku autobus był jedynie pozbawiony siedzeń, więc pracy było naprawdę sporo. Gotowe dzieło otrzymało nazwę Vicaribus, a na pokładzie zmieściły się salon, stołówka, biuro, łóżko gościnne, sypialnia dla dwojga, a nawet magazynek. Wszystko sprytnie umieszczono na zaledwie 11 metrach kwadratowych. Wykorzystane w środku meble są modyfikowalne i w pełni przestawne np. jedną z sof można przerobić na stolik. Całość urządzeń w środku napędza energia słoneczna.

Para porzuciła na rzecz Vicaribusa swoje klasyczne mieszkanie.  Autobus oczywiście jest cały czas sprawny, więc można z nim bez problemu zwiedzać nowe miejsca. Dzięki energii pozyskiwanej ze słońca twórcy nie muszą obawiać się braku prądu, a co za tym idzie nocować tam, gdzie im przyjdzie ochota. Vicaribus wygląda także znakomicie pod kątem wizualnym. Ta niesamowita interpretacja autobusu szkolnego może być inspirująca. Wyobraźcie sobie, jak wyglądałby kamper na bazie np. starego Autosana, czy też miejskiego Ikarusa.

źródło: Inhabitat/ autor: Kacper Kapsa

sznyt tygodnia

najnowsze