Czarne jest czarne, czyli nowa moda w architekturze

Czarne jest czarne, czyli nowa moda w architekturze

Czerń nie była dotychczas najbardziej popularnym kolorem w architekturze. Jednak powoli staje się nowym trendem wśród projektantów. Do tej pory kolor czarny był wykorzystywany bodaj najczęściej w modzie. Ponadczasowe barwy świetnie prezentowały się na wybiegach, a także w codziennych obowiązkach. Ten odcień świetnie sprawdzał się także w motoryzacji, gdzie był symbolem elegancji i klasy. Jednak w architekturze mało kto próbował go wykorzystywać. We wnętrzach czerń stanowiła oczywiście ładny element wykończenia - meble czy ściany w tym kolorze sprawdzały się zwłaszcza w minimalistycznych wnętrzach - jednak na zewnątrz były to barwy omijane. Jednak właśnie minimalizm pchnął architektów w stronę czerni.

W Kalifornii pośród przepięknego lasu studio Mork-Ulnes Architects postawiło Troll House. Nawiązując do skandynawskich legend dotyczących trolli, które miały mieszkać w lasach. Umieszczona na betonowych blokach konstrukcja świetnie wpisuje się otoczenie.

Kolejny przykład to budynek w nowojorskim Hudson River Valley. Actual/Office Architects postawił tu dwupoziomową wakacyjną rezydencję o mocno nietypowych kształtach. Czarne belki są tu widoczne zarówno z zewnątrz, jak i wewnątrz budynku.

Nieco skromniej, prezentuje się projekt z Mediolanu. Small Architecture Workshop to ręcznie zbudowana pływająca sauna. Umieszczona na jeziorze chatka obudowana jest czarnym drewnem o nieco przypalanej barwie.

FillieVerhoeven Architects czerń zinterpretowało minimalistycznie. Pod Rotterdamem stanął dom o nieregularnej bryle i dachem pokrytym trawą. Co ciekawe architekci podkreślają, że wyposażono go w prawdopodobnie największe przesuwne drzwi w Holandii.

Jak funkcjonuje się w czarnym budynku przekonać się mogą goście włoskiego hotelu Buhlewort. Stworzony niczym z klocków obiekt posiada na wyposażeniu 20 pokoi, SPA oraz obowiązkową restaurację.

Do stworzenia niezwykłego projektu w Michigan wykorzystano technikę shou sugi ban polegającą na przypalaniu drewna. Około 1700 rok w Japonii odkryto, że zwęglone drewno użyte na elewacji jest trwałe i dużo bardziej odporne na różnego rodzaju szkodniki.

Dom o powierzchni kilkunastu metrów kwadratowych stworzono całkowicie z japońskiego czarnego drewna. Posiadający jedynie sypialnie obiekt to świetnie i niedrogie rozwiązanie na wakacyjny domek. Jego koszt to mniej niż 100 tysięcy złotych.

Brytyjski architekt Scott Kyson postanowił czarny kolor wykorzystać do budowy domku do zabaw dla swoich dzieci. W całości wykonany jest on z drewna połączonego z lustrami, w których odbija się okalająca go roślinność.

Eastwest Architecture czerń wykorzystało równie oryginalnie. Niewielki budynek o kształcie prostokąta stanowi niewielką ogrodową siłownię. Środek oświetlają zarówno dwa klasyczne okna, jak i jedno dodatkowe umieszczone w suficie.

Ostatni przykład to katowicki blok autorstwa Roberta Koniecznego i jego KWK Promes. Projekt zainspirowały otaczające działkę zabrudzone bloki z połowy XX wieku. To właśnie temu otoczeniu Unikato (tak nazywa się blok) zawdzięcza swoją czarną elewację. 

źródło: Dezeen/ autor: Kacper Kapsa

sznyt tygodnia

najnowsze