Zanim wybierzecie się do kina na Wyspę Psów, poznajcie tajniki stylu Wesa Andersona

Zanim wybierzecie się do kina na Wyspę Psów, poznajcie tajniki stylu Wesa Andersona

Wes Anderson to jeden z najbardziej intrygujących reżyserów w Hollywood. Jest także scenarzystą, producentem i aktorem. Od czasu swojego debiutu w 1996 roku, Anderson konsekwentnie torował sobie drogę w branży filmowej dając światu takie niezapomniane dzieła, jak "Genialny Klan", "Podwodne Życie Ze Stevem Zissou", "Fantastyczny Pan Lis", czy "Grand Budapest Hotel". Charakterystyczny styl kręcenia filmów zjednał mu wierne grono fanów i przychylność krytyków. Za niecały miesiąc do kin wchodzi "Wyspa Psów" - kolejna produkcja, w której zamiast aktorów zobaczymy animowane postacie. Zanim jednak wybierzecie się do kina, by ponownie spojrzeć na świat oczami Andersona i posłuchać dialogów wypowiadanych głosami znanych aktorów, m.in. Bryana Cranstona, Frances McDormand, Billa Murraya i Edwarda Nortona, poznajcie najbardziej charakterystyczne elementy filmowego stylu reżysera.

Podczas oficjalnej konferencji prasowej w trakcie Berlinale ("Wyspa Psów" stała się pierwszym animowanym filmem otwierającym festiwal), Anderson zdradził dlaczego zdecydował się nakręcić ten film i co miało wpływ na przedstawioną historię. Reżyser wyjaśnił, że Roman Coppola, Jason Schwartzman i on chcieli, aby film osadzony był w Japonii. Miał to być swoisty łącznik między producentami - cała trójka uwielbia japońskie kino, zwłaszcza twórczość Kurosawy.

"Historia mogłaby dziać się gdziekolwiek, ale wszystko zaczęło mieć sens, gdy zdaliśmy sobie sprawę, że powinna ona mieć miejsce w fantastycznej wersji Japonii" - powiedział reżyser.

Podobnie jak Kurosawa, Anderson był również zafascynowany twórcą Studia Ghibli, Hayao Miyazaki. Wyjaśnił, że imponuje mu sposób w jaki Miyazaki przedstawia szczegóły, ale także gra milczeniem.

"W filmach Miyazaki jest naturę i momenty wytchnienia, swoisty rodzaj rytmu, którego nie ma w amerykańskiej animacji. To nas bardzo zainspirowało. Okazało się, że w wielu miejscach musieliśmy zrezygnować z muzyki, ponieważ chcieliśmy, aby film był cichy. To wszystko zasługa Miyazaki" - dodał Anderson.

Jeżeli chcielibyście lepiej poznać proces powstawania najnowszego obrazu Wesa Andersona w Londynie czeka na was wystawa poświęcona planom filmowym wykorzystanym w filmie. Wystawa otworzyła się 26 marca w 180 The Strand. Ekspozycję można zwiedzać od 11:00 do 19:00 od soboty do poniedziałku, w czwartek i piątek wystawa otwarta jest dłużej. Na gości czekają przekąski i koktajle na bazie sake, a w "Noodle Bar" inspirowanym miejscem z filmu można skosztować ramenu i japońskich napojów.

Zobaczcie zdjęcia z wystawy z londyńskim 180 The Strand.

źródło: YouTube/Highsnobiety

sznyt tygodnia

najnowsze