Silversea organizuje pierwszy na świecie rejs z przystankami na wszystkich siedmiu kontynentach

Silversea organizuje pierwszy na świecie rejs z przystankami na wszystkich siedmiu kontynentach

Jesteśmy przekonani, że wy też od czasu do czasu dajecie ponieść się marzeniom o dalekich podróżach, zwłaszcza siedząc którąś godzinę za biurkiem i patrząc na niezbyt zachęcającą aurę za oknem. Teraz te marzenia możecie wynieść na wyższy poziom, bowiem firma Silversea organizująca luksusowe rejsy wycieczkowe ogłosiła właśnie, że za dwa lata zorganizuje rejs z przystankami na wszystkich kontynentach świata. To pierwsze przedsięwzięcie na taką skalę.

6 stycznie 2020 roku ogromny statek pasażerski wypłynie z Fort Lauderdale na Florydzie, by potem udać się w stronę Karaibów, przepłynąć przez atlantyckie wybrzeże Ameryki Południowej, by w końcu dotrzeć do Półwyspu Antarktycznego. Po opłynięciu Cape Horn i pokonaniu kilku przystanków w Chile, statek uda się na zachód do Polinezji, Australii i Indonezji. Tam rozpocznie się kolejny etap podróży z Azji Południowo-Wschodniej do Morza Śródziemnego, z przystankami w Indiach, na Półwyspie Arabskim i kilku portach Morza Czerwonego przed wyruszeniem w kierunku Kanału Sueskiego. W końcu wycieczkowiec popłynie wzdłuż południowej Europy, a następnie uda się do Skandynawii i na Wyspy Brytyjskie, Po 140 dniach morskiej przygody pasażerowie zejdą na lond w Amsterdamie.

Prawie cztery miesiące spędzone na morzach i oceanach to kawał czasu. Wszelkie niedogodności związane z chorobą morską, złymi warunkami atmosferycznymi, czy tęsknotą za własnym domem z pewnością zrekompensują luksusowe warunki na pokładzie statku nazwanego Silver Whisper. Obecność designerskich butików i SPA, które oferuje pełen zakres usług, sprawia, że jest to bez wątpienia jeden z najbardziej luksusowych statków świata. Goście mogą też wybierać wśród czterech restauracji, między innymi La Dame, która serwuje wyłącznie menu degustacyjne przygotowane przez kucharzy z prestiżowego Relais & Châteaux.

Każdy apartament wyposażony jest w pościel ze znanego włoskiego studia Pratesi, bar i lodówkę z pełnym wyposażeniem zgodnie z preferencjami gości, marmurowe łazienki z wanną oraz biurko (wraz ze spersonalizowaną papeterią). Droższe apartamenty mają jeszcze więcej udogodnień: garderoby, podwieczorki na żądanie, systemy nagłośnienia Bang & Olufsen i prywatne werandy z drewna tekowego nad oceanem. Cena każdego apartamentu obejmuje dedykowaną obsługę lokaja. Zaskakuje jednak fakt, że nielimitowany dostęp do Wi-Fi jest płatny dodatkowo.

Przejdźmy teraz do ceny za tę jedyną w swoim rodzaju przyjemność. Najtańszy, jednoosobowy apartament kosztuje 62 000 dolarów. Za wersję lux trzeba zapłacić nawet 240 000 dolarów! Teraz już wiecie dlaczego na początku wspomnieliśmy o marzeniach. My pozostajemy w ich sferze, ale jeżeli ktoś z was jest zdeterminowany, żeby wyruszyć w rejs współczesnym Titanikiem, na stronie internetowej Silversea dowiecie się więcej.

źródło: Travel+Leisure

sznyt tygodnia

najnowsze