Kobiecość zaklęta w geometrycznych fasonach. Polska marka bielizny Undress Code podbija świat

Kobiecość zaklęta w geometrycznych fasonach. Polska marka bielizny Undress Code podbija świat

Jak wiele polskich marek modowych może pochwalić się stoiskiem w słynnej Galeries Lafayette w Paryżu, czy obecnością w jednym z największych europejskich sklepów internetowych Zalando? Błyskawiczna ekspansja na zagraniczne rynki udała się Undress Code. Piękna bielizna tworzona z myślą o silnych kobietach, dla których to co noszą najbliżej ciała jest równie istotne, jak ubrania które siłą rzeczy przykrywają zmysłowe koronki i głębokie wycięcia, jest dostępna w butikach w Tokio, Hiszpanii, Paryżu i Austrii, a także na wielu platformach internetowych w Polsce i za granicą.

Zaledwie osiem miesięcy działalności wystarczyło założycielom Undress Code, żeby ich projekty zostały zauważone przez władze Galeries Lafayette, a następnie przez kolejny prestiżowy dom handlowy z francuskiej stolicy - Printemps. Iza i Kacper, założyciele marki, postawili przede wszystkim na jakość i oryginalność oraz dopracowany wizerunek, w którym na pierwszy plan wysuwa się inkluzywny obraz feminizmu. Prowadząc narrację swojej marki utrzymaną w duchu girl power, korzystając z najlepszych włoskich i francuskich materiałów, a przede wszystkim tworząc bieliznę z myślą o komforcie i wygodzie, Undress Code było od początku skazane na sukces.

Undress Code chce by na ich bieliźnie można było polegać w każdej sytuacji. Sama założycielka marki, Izabela Godlewska przez lata borykała się z problemem znalezienia bielizny do zadań specjalnych, czyli takiej, która sprawdzi się w ciągu dnia wypełnionego obowiązkami i stresem. Właśnie wtedy nam, kobietom najbardziej zależy na komforcie, a walka ze skręcającym się ramiączkiem od stanika to tylko dodatkowe zmartwienie. Okazało się, że na rynku niezwykle trudno o bieliznę, która byłaby wygodna, ale wciąż estetyczna, jakościowa i kobieca. Tak narodził się pomysł stworzenia własnej marki.

Undress Code to marka wyjątkowo kobieca, bo zachęcająca do kupowania bielizny przede wszystkim dla siebie. Trzeba przyznać, że na sklepowych wieszakach wciąż dominują propozycje, które projektowane są z myślą o męskich gustach. Wymyślne koronki mogą zachwycać, jednak prędzej czy później w ciągu dnia nasze ciało odczuje skutki noszenia nieprzyjaznych fasonów i sztucznych materiałów. Misją Undress Code jest zmiana podejścia do kupowania bielizny, dlatego w ich kolekcji znajdziemy EMPOWERING PIECES. Każdy z modeli zachęca do podjęcia wyzwania: prążkowane body z małym golfem BE LOUD można nosić od rana do wieczora ze spodniami z wysokim stanem i marynarką, zestaw BE ORIGINAL jest tak wygodny, że łatwo można zapomnieć, że ma się na sobie bieliznę, z kolei geometryczny set BE CONTEMPORARY wniesie odrobinę szaleństwa do codzienności.

Undress Code to nie tylko świetnie zaprojektowana, geometryczna bielizna tworzona z myślą o świadomych kobietach, spełniających swoje marzenia, których tempo życia jest szybkie i często muszą dostosowywać się do zmian. To także inicjatywa, która w przyszłości chce skupiać wokół siebie współczesne kobiety, wspierać kobiece organizacje i szerzyć ideę równości i wolności.

tekst: A.K

sznyt tygodnia

najnowsze