L-Concept od Bandit9 to motocykl inspirowany statkiem kosmicznym ze Star Treka

L-Concept od Bandit9 to motocykl inspirowany statkiem kosmicznym ze Star Treka

Być może Bandit9 nie wyznacza trendów w motoryzacji i nie przeciera szlaków przyszłym pokoleniom, ale to co robi, robi dobrze, a robi piękne i naprawdę ciekawie zaprojektowane motocykle. Wszystkie jednoślady jakie kiedykolwiek opuściły warsztat producenta z Wietnamu mają znamiona Sci-Fi. Okazuje się bowiem, że inspiracją do stworzenia wszystkich modeli Bandit9 były właśnie filmy tego gatunku oraz komiksy. Nie mogło być inaczej przy projektowaniu najnowszego motocyklu, czyli futurystycznego L-Concept.

– Jedyne, co stoi między faktem a fikcją to czas – mówi współzałożyciel i szef działu projektu w Bandit9 Motors, Daryl Villanueva. Tłumaczy, że projektując L-Concept chciał oddać hołd ulubionym filmom i serialom science-fiction. Przede wszystkim jednak chodzi o kultowy Star Trek, który pierwszy raz został wyemitowany w amerykańskiej telewizji we wrześniu 1966 roku oraz zaprezentowany tam statek kosmiczny USS Enterprise.

L-Concept, podobnie jak wspomniany Enterprise, został wyposażony w specyficzny wydech, którego ręczna obróbka trwała aż 60 godziny. Kierownica tego futurystycznego pojazdu to już inna bajka, bo zdecydowanie bardziej przypomina kierownicę w jaką wyposażono Speeder Bike, którym Szturmowcy ścigali Leię i Luka w VI części sagi Gwiezdne Wojny. Pozostałe elementy motocykla, chociaż niezwykłe, wydają się być nieco bardziej przyziemne.

Osłona silnika w L-Concept została wykonana ze stali nierdzewnej, potem wypolerowana i wykończona siedziskiem, które pokrywa elegancka i wysokiej jakości włoska skóra cielęca – swoją drogą często wykorzystywana do produkcji wyrobów galanteryjnych, np. portfeli. Jeśli chodzi o sam silnik, to ma pojemność 125 cm³ i 4-biegową manualną skrzynię biegów, co pozwoli rozpędzić motocykl do 110 km/h. L-Concept nie jest więc demonem szybkości, który wyprzedzi na trasie każdy pojazd, ale będzie dobrze się prezentować podczas targów Comic-Con.

Niestety powstanie zaledwie 9 egzemplarzy L-Concept, więc jeśli chcecie, aby któraś z tych maszyn była Wasza, czym prędzej musicie zgłosić się do producenta i zapłacić 10 950 dolarów za własny motocykl. Jeżeli nie zdążycie, nie martwcie się. Bandit9 regularnie wypuszcza ze swojego warsztatu podobne cuda i na pewno na któreś się załapiecie.

Na przykład w poprzednim roku wyprodukował 9 sztuk masywnego Odyssey z dwoma wariantami silników: silnikiem spalinowym lub silnikiem elektrycznym. Więcej na ten temat przeczytacie tutaj.

źródło: Bandit 9/ autor: Adam Sawicki

sznyt tygodnia

najnowsze