Firma HDR zajmująca się projektami z zakresu inżynierii i globalnej architektury przedstawiła projekt największego na świecie centrum danych, które ma zostać wybudowane w Ballangen, w Norwegii (225 kilometrów na północ od Koła Podbiegunowego). Skoro zapowiedzi sugerują, że będzie ono największym tego typu obiektem na świecie, musiało dostać nazwę adekwatną do swoich rozmiarów - Kolos Data Center. Faktycznie, pierwsze zdjęcia robią wrażenie, ale nie tylko rozmiarowi projekt zawdzięcza swoją wyjątkowość.
Podczas prac nad centrum danych architekci czerpali wskazówki z naturalnego otoczenia, czyli fiordu otoczonego górami i lodowcami. Zorganizowane wzdłuż centralnej osi, poszczególne budynki są ułożone tak, aby naśladować ruch lodowca, który przesuwa części lądu.
Sale, w których będą mieściły się dane to modułowe budynki z dachami pokrytymi zielenią, zorganizowane wokół centralnej osi, na której końcu znajduje się otoczony przez wodę budynek przeznaczony do publicznego użytku. Drzwi głównej hali centrum otwierają się na promenadę, która tworzy sporą przestrzeń zachęcającą do odwiedzania centrum i spędzenia na jego terenie dłuższej chwili. Z kolei miedziane wykończenie budynku nawiązuje do historii wydobywania miedzi w tym rejonie.
Według prognoz, obiekt o powierzchni 600 000 m2 będzie w pełni operacyjny w ciągu dziesięciu lat, kiedy to zużyje więcej niż 1 GW mocy. Zimny klimat, niska wilgotność i obfite zasoby energii wodnej dostępne w okolicy zapewnią stały przepływ zielonej energii i znacznie obniżą inne koszta. Kolos, który ze względu na swoją odległą lokalizację nazwany został "twierdzą danych", ma zostać otwarty w 2018 r.
0
